Przy pierwszych 20 minut filmu mamy możliwość usłyszeć niezwykle urokliwą nutę w tle... Może ona mi się kojarzyć tylko z jednym filmem... Amerykański Ninja! Po prostu tak mnie zniewoliła podczas seansu, że wciąż tylko czekałem i czekałem aż wyskoczy zza rogu banda czarnych karateków... no i się nie doczekałem :(