PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4913}

Niebiańskie dni

Days of Heaven
7,2 6,7 tys. ocen
7,2 10 1 6719
8,2 25 krytyków
Niebiańskie dni
powrót do forum filmu Niebiańskie dni

Zwłaszcza jeśli się przed obejrzeniem czytało opis zdradzający całą fabułę. To trochę głupie swoją drogą, że półtorej godziny zmieściło się bez problemu w 3 zdaniach. Ot, młody chłop przedstawia swoją miłość jako swoją siostrę, by ludzie nie gadali. W siostrze zakochuje się umierający właściciel ziemi na której chłop akurat pracuje, więc chłop pozwala siostrze wyjść za niego, bo w końcu na krótko. Trzeciego zdania i tak się wszyscy domyślają, ale zdradza ono resztę filmu, więc będę milczał.

Nieinteresująca historia, bohaterowie płascy... Ładne plenery, nastrój urzekający, aktorzy też nieźle zagrali... No i jeszcze dobra scena z pogrzebem szarańczy. Tylko co z tego? Mało znaczące plusy nie zrównoważą miałkiej reszty. Słabo.


5/10

ocenił(a) film na 7
_Garret_Reza_

Historia może i banalna, a Malick zamiast spróbować wejść w psychikę bohaterów nieco głębiej to woli sobie poetyzować, niemniej strona formalna (zdjęcia, muzyka) jest tak cudna, że nie sposób nie docenić.

ocenił(a) film na 6
Koper

Rzeczywiście, pozostaje jakiś niedosyt. Od zawsze chciałem obejrzeć ten film i wreszcie kiedy udało się (w święta pokazało go Ale Kino!), jestem zawiedziony. 6 punktów.

ocenił(a) film na 5
_Garret_Reza_

Mi nie tyle 3 zdaniowa fabuła przeszkadzała co jej nijakość (bo i nie czytam tych debilnych opisów na filmwebie).
Jedynie nastrój i widoczki mnie przy tym filmie chyba trzymały.

6/10

ocenił(a) film na 5
_Garret_Reza_

Piękne, wymuskane do granic operatorskiej sztuki ujęcia to nie wszystko. Esteci obrazów z pewnością będą w siódmym niebie, ci, którzy oczekują od kina czegoś więcej mogą kręcić nosem. Ja zostanę gdzieś pośrodku. Urzeka to, ale mierzi zarazem…

Moja ocena - 5/10

ocenił(a) film na 8
Grifter

Zupełnie nie zgodzę się z tym, że historia jest płaska i bez wyrazu. Nie wspominając o tym, że - moim zdaniem - większość najlepszego kina to filmy które da się opisać w 2-3 zdaniach, ale to już kwestia gustu.
Z historii opowiedzianej w tym filmie wynika bardzo wiele, choćby to w jaki sposób 'byt określa świadomość', jak pozycja bohaterki oddziałuje na jej motywacje i uczucia, jak różnie postrzegane są np żniwa kiedy bohaterowie w nich uczestniczą, a jak, kiedy patrzą na nie z innej perspektywy. O tym czy brak miłości to już zdrada. Itd, itp. Oczywiście wszystko jest tylko zarysowane. Nie każdemu to musi pasować.
Sam widziałem 4 filmy MAllicka Drzewo... i Cieńką uważam za strasznie grafomańskie, choć piękne formalnie. Natomiast Badlands i Niebiańskie to moim zdaniem filmy treściwe, oczywiście opowiadają głównie obrazem, niewprost, dają spore pole do interpretacji, a czasami mogą wydawać się niemal prostackie, ale to moim zdaniem zupełnie inna klasa, niż Drzewo... i Cieńka...

Za treść i wielowymiarowość tej historii oraz za zdjęcia, muzyka, aktorstwo i rozegranie - nazwijmy to - niektórych scen (pożar, ale też zabawa po żniwach, ślub, sekwencje z pociągiem, sam początek filmu, etc) dla mnie ten film jest magiczny i daje mu 8+. Obawiam się, że to najlepszy film Mallicka (zostało mi jeszcze The New World i To The Wonder).

pzdr.

użytkownik usunięty
szczawik151

Też nie zgodzę się, ze te film to "nic interesującego". Jak na mój gust to film anty lewacki w wymowie(można go tak interpretować). Biedacy zdobywają upragniony majątek i...nudzą się.

ocenił(a) film na 6
szczawik151

Jak dla mnie na SIŁĘ wysnute tezy,mające potwierdzić jakoby film posiadał większą głębie i przekaz niż w rzeczywistości ma .
" w jaki sposób 'byt określa świadomość'.jak pozycja bohaterki oddziałuje na jej motywacje i uczucia..."
Tego typu argumentacje można by użyć w M jak Miłość,Klanie I Złotopolskich i też miały by sens,ponieważ każde dzieło nawet ułomne można by rozbić o czynniki pierwsze w ten sposób je przedstawić

"jak różnie postrzegane są np żniwa kiedy bohaterowie w nich uczestniczą, a jak, kiedy patrzą na nie z innej perspektywy."
Nie przypominam sobie żadnych konkretnych scen czy też dialogów które by doprowadziły mnie do takich socjologicznych rozważań.Reżyser nie skupiał się w żadnym stopniu na ukazaniu tego aspektu filmu.Ot tylko to;cała trójka nie musi już pracować a dziewczynka mówi że mają teraz więcej czasu na zabawy

ocenił(a) film na 8
tonkpils888

Spoko, wg Ciebie na siłę, tylko po cholerę miałbym wyszukiwać tych tez na siłę i tym samym twierdzić że film ma większa głębie niż w rzeczywistości ma? Zaznaczę tylko, że nie uważam Mallicka za wybitnego reżysera, zaś jego najnowszy wypust oceniłem na 3/10.

'Tego typu argumentacje można by użyć w M jak Miłość,Klanie I Złotopolskich i też miały by sens,ponieważ każde dzieło nawet ułomne można by rozbić o czynniki pierwsze w ten sposób je przedstawić' - ok, masz racje, można ale w przypadku przytaczanych seriali tego typu argumentacji bym nie użył, tutaj użyłem, bo odpowiednio środki stylistyczne skłoniły mnie do takich rozważań. Uwierz, naprawdę nie wyszukiwałem niczego na siłę.

'Nie przypominam sobie żadnych konkretnych scen czy też dialogów które by doprowadziły mnie do takich socjologicznych rozważań.Reżyser nie skupiał się w żadnym stopniu na ukazaniu tego aspektu filmu.' - nie wszystko w filmie musi byc dosłownie pokaze, niemniej uważam, że podobna poetyka obu scen z pociągiem (w jednej - jak bohaterowie przyjeżdzają na farmę jako pracownicy i drugiej, jak są już na niej, powiedzmy, współgospodarzami) i to co następuję po pierwszej z nich, w zestawieniu z tym co następuje po drugiej z nich jest dość sugestywne. W ogóle film można podzielić niejako na 2 części; w pierwszej los bohaterów jest zupełnie inny niż w drugiej. A to czy uznasz że to tylko "ot tylko to" czy coś ponadto, to już Twoja broszka. Ja nie uważam, że Twoja interpretacja jest zła czy gorsza, ale nie imputuj mi doszukiwania się czegoś ponad to co jest w filmie.

pozdro,

S.

ocenił(a) film na 8
szczawik151

Sorry za literówki i lekkie błędy; jest ich trochę, a filmweb WCIĄŻ nie wprowadził możliwości edycji postów.