Witam, obejrzałem ten film z polecenia, nie mając pojęcia co to dokładnie za film <produkcja, obsada>. Jedyne co usłyszałem to "obejrzyj sobie, fajny film, taki do obejrzenia z kobietą". No i obejrzałem z kobietą. Szczerze byłem bardzo zaskoczony. Nie jestem znawcą bollywood`u, mało tego, nie miałem wcześniej styczności z takimi produkcjami, a znałem je tylko ze słyszenia. Aktorzy w ogóle nie są mi znani.
Jeśli chodzi o fabułę nie będę się w tym wątku wypowiadał ponieważ @ppawel1983 ocenił grę aktorską Shahrukh Khan`a i to skłoniło mnie do odpowiedzi na jego post.
Jak dla mnie Khan może równać się z największymi gwiazdami Hollywood, a sporą część przereklamowanych aktorów bije na głowę. Świetnie, rewelacyjnie, genialnie to tylko niektóre epitety jakimi mógłbym określić to jak zagrał główny bohater. Zaskakująco dobra gra.
Bardzo wysoko oceniam odtwarzanie takich ról, ponieważ uważam, że zagrać "gangstera ze złą miną" jest stokroć łatwiej niż grać kogoś upośledzonego tudzież chorującego na jakieś specyficzne schorzenie. Z Hollywoodzkich aktorów, którzy przychodzą mi teraz na myśl, równie dobrze wywiązujących się z zadania mógłbym wymienić Russell Crowe`a w "Pięknym umyśle" lub Toma Hanksa w "Foreście", jednak rola Khana <jego mimika, gra ciałem, wiecznie "rozbiegany" wzrok> była w/g mnie trudniejsza od tych, które wymieniłem.
Ile ludzi tyle opinii. Tak to już jest. Możecie zgodzić się ze mną lub nie. Wasz wybór. Pozdrawiam.
"My name is Khan" bardzo mocne 8/10

Bardzo dobry film.. Po Slumdogu i Nazywam się Khan zaczynam wierzyć w Indyjskie kino :-) może się nawet przekonam do obejrzenia "Czasem słońce - czasem deszcz" :-) na prawdę mi się podobał... zgadzam się z opinią przedmówcy w 90% :-)

takze popieram gondola_84 .. genialny !!