Wystawiasz ocenę po tylko po obejrzeniu 25% filmu? To tak jakbym ja oceniła Ciebie od razu po tym jak powiesz mi "cześć" o.O nieważne. Kwestia jest, że z żadnej strony nie porównywałabym tego do porno. Nie uważam żeby to było arcydzieło, ale w dobry sposób przedstawił psychikę mężczyzn (ich zwierzęcy instynkt z namiętnością), ale także siłę kobiety, która została zmaltretowana przez życie z brakiem szans na lepszy czas (najcudowniej odegrana rola przez Penélope Cruz). Ten film był po prostu smutny.

fajnie, ja lubię porno pod płaszczykiem czegoś ambitniejszego, muszę ten film zobaczyć.

to może "Szklaną pułapkę" ? ;)
Tam jest i kicz i wartka akcja
Film (oczywiście Non ti muovere) jest dla mnie magiczny. Namiętność, która rodzi się wbrew zdrowemu rozsądkowi i trwa mimo przeciwności losu. Fascynaująca była ta zwierzęca siła, która przyciągała tych dwoje.
Dla mnie 10/10
do tego piękna muzyka..