PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30641}

My, dzieci z dworca Zoo

Christiane F. - Wir Kinder vom Bahnhof Zoo
1981
7,3 48 tys. ocen
7,3 10 1 47521
6,0 2 krytyków
My, dzieci z dworca Zoo
powrót do forum filmu My, dzieci z dworca Zoo

Ale by była AFERA gdyby ten film puszczali trudnej młodzieszy w gimnazjum na godzinach wychowawczych, tak ku przestrodze.

Media by szumiały, miały by temecik.


Tak ten film powoduje wstręt do jakichkolwiek dragów, daje do myślenia. Szczególnie jak Detlev i Christane są na odwyku. Tabletki uspokajające, wino, tapeta, H, paw.

ocenił(a) film na 10
Marcinov

Moim zdaniem to byłby dobry pomysł żeby młodzież obejrzała taki film. Nie tylko młodzież ale też rodzice i wychowawcy. Może to trochę drastyczny film ale z pewnością byłyby efekty.

ocenił(a) film na 8
julka220294

A u mnie na lekcji nauczyciel puścił kiedyś film "Nieodwracalne" i co?
http://nieodwracalne.filmweb.pl/

A pamiętam jak kilka lat temu media mało się nie posrały jak jakaś nauczycielka puściła na lekcji jakiś film, adaptacja lektury jakiejś bodajże, gdzie w jednej scenie było pokazane kawałek cycka. Ojej jak trąbili wtedy barany, żałosne.

Film "Nieodwracalne" pokazuje duużo więcej: brutalną scenę gwałtu i wogóle.

ocenił(a) film na 8
Marcinov

Heh tak się składa, że oglądałem ten film na lekcji katechezy w gimnazjum. Pamiętam, że na długo mi ten film utkwił w pamięci był wręcz przerażający. Niedawno obejrzałem go jeszcze raz w wieku 18lat było trochę inaczej, bo chyba za dużo rzeczy już w życiu widziałem, przy czym doceniam jego walory działające moralizująco. W każdym razie uważam, że powinni puszczać to młodym ludziom mimo, że film jest trudny i miejscami tylko dla dorosłych. Dzisiejsza młodzież gimnazjalna też widzi codziennie dużo trudnych i niezrozumiałych obrazów i nie mamy nawet wpływu na to żeby było inaczej :(

Rade0n

Ja juz do gimnazjum nie chodzę ! Ale gdyby niektórzy zobaczyli go na lekcji pewnie dużo by zmienili w swoim życiu ! Ale najważniejsze są teraz mundurki !!

ocenił(a) film na 8
Marcinov

Zaczne do tego, ze dla mnie to najlepszy film o dragach ( bynajmniej z trojki - dzieci, rekwiem, trainspotting). Wg mnie takie filmy trafiaja jedynie do tych ktorzy nie mieli nigdy nic wspolnego z cpaniem lub innego typu uzaleznieniami. Dla tych co poznali w jakims stopniu te odskocznie od rzeczywistosci, zapomnienie itp.. jest to tylko pewna zacheta, potwierdzenie ze istnieje mozliwosc uwolnienia sie od codziennego swiata, ucieczka. Dlatego uwazam ze tego rodzaju filmy działają jak bron obu-sieczna.

pozdrawiam

Marcinov

Może byłyby efekty.
Do mlodszych przemawia tlko mówienie wprost. Wystarczy wspomnieć amerykańską kampanię przeciwko metaamfetaminie.
Tam nikt nie owijał w bawełnę - było chwytliwe hasło ii wymowna scenka/zdjęcie.

"Seks za 15 dolców nie jest normalny. Po mecie jest" i zdjęcie nastolatki z obojętnym wyrazem twarzu którą dociska do łóżka jakiś grubas.
Albo filmik w którym nastolatka oddaje sie facetowi w hotelu. Po wszystkim ten wychodzi i pod drzwiami płaci jej chłopakowi. Hasło - "Handlowanie ciałem swojej dziewczyny nie jest normalne. Ale po mecie jest"
To jest skuteczna droga kampani antynarkotykowych, mówienie wprost.
Ten film tak robi i myślę, że rzeczywiście dobrze byłoby puszczać go małolatom.

Inna sprawa, że kiedy byłem w podstawówce, jeszcze ośmioklasowej "Dzieci z dworac zoo" to była JEDYNA książka którą przeczytali wszyscy w klasie. Mimo, że nie była naszą lekturą:D Ale robiliśmy to głównie ze względu na naturalistyczne opisy seksu i prostytuowania się a nie przekaz;)