No, właśnie kilka błędów jest (raz Spirit ma ścięty ogon, raz nie, raz Rosa ma po jednej stronie grzywę, raz po drugiej, raz ogłowie wisi, a raz go nie ma, itp.) ale ma super przekaz, genialną muzykę, no i oczywiście fantasrtyczną fabułę. Film tak naprawdę nie jest tylko dla dzieci. Moim zdaniem każdy powinien go obejrzeć :) Moja koleżanka jak to pierwszy raz zobaczyła, to zaczęła włacać na ratowanie koni z rzeźni, więc jest jakiś przekaz :) No, muzyka Adamsa, więc wiadomo, ze jest super. I ogólnie-wszystko pasuje. Warto obejrzeć (cena DVD-ok. 25 zł razem z dodatkami, więc to nie taki straszny wydatek). Polecam :)
A więc dodatki są takie:
-kilka wersji językowych (+napisy nawet z piosenkami)
-Komentarze twórców filmu (podczas filmu je się włącza, są po angielsku, ale chyba są do tego polskie napisy, nie pamiętam)
-Jak narysować mustanga
-O piosenkach
-Storyboardy
-Wypowiedzi
-Gry i zabawy na DVD-Rom, których nie umiem odpalić...
Grzywę konia, która w poszczególnych ujęciach filmu pokazywana jest na różnych bokach konia nazywasz błędem? Nie wiem, może żyłam w kłamstwie przez całe życie, ale zawsze wydawało mi się, że coś takiego jest w naturze możliwe. Ba, nawet powszechne. To samo z obciętą grzywą i ogonem Spirita. Wiesz, z czasem włosy odrastają. Nie szukaj czegoś gdzie tego nie ma, rly.
deeppurplearcher - końska grzywa ma to do siebie, że z reguły opada zawsze na jedną i tą samą stronę chyba, że zostałaby ścięta i przy odrastaniu ulozylaby sie inaczej niz dotąd. Sama dotkliwie to odczułam gdy grzywa klaczy na ktorej jezdzilam od gory opadala na prawą stronę i od pewnego momentu na lewą - nijak nie dalo sie ulozyc calej grzywy po tej stronie po ktorej by sie chcialo :)
grzywa konia to naprawdę, naprawdę bardzo ważny element tej animacji, który uniemożliwia jej poprawne zrozumienie i interpretację