Chodzi o kasę. Najlepiej odgrzać stare dobre sprawdzone filmy i dodać do tego lepsze efekty. A wiadomo, że najlepsze jest to co sprawdzone.

Ano właśnie. Nic tylko czekać aż zaczną przerabiać kreskówki...

Kubusia już przerobili. Jak zobaczyłem Muminki z 2008 roku to ręce opadły. Masakra.

Właśnie mnie housie uświadomiłeś, że tak zbrodnia na Muminkach trwa już jakiś czas. Oj, będę lać...nic tylko ich wieszać.

Ale można iśc na 2D. 3D to wg. mnie jakaś chwilowa moda. Za kilka lat to minie.

Tak samo zapewne mówili o filmach z dźwiękiem. Nie, trzeba się przygotować, że to nie minie, a zacznie dominować.

Może i masz rację, ale chyba muszą opracować lepszą technikę, bo teraz oglądanie filmów w 3D jest męczące. I o ile fajnie sobie obejrzeć jakiegoś Avatara, to już takie Muminki, czy Kac Wawa (chociaż tego ostatniego chyba ogólnie nie warto oglądać) wygodniej ogląda się bez okularów.
Ja specjalnie zwlokłam się z łózka w sobotę na seans o 9, żeby mój lekko zezujący czterolatek w okularkach nie musiał się męczyć z 3D.

odpowiedź jest bardzo prosta. dlatego, że np. takie lejle81 pójdą na ten shit ze swoim lekko zezującym czterolatkiem. zapłacą za bilety i jeszcze kupią popcorn i colę. niestety.