Jeden z najgorszych filmów przygodowych w historii kina. Już od pierwszych zdań irytuje infantylnością. Scenariusz i dialogi tragiczne. Fabuła beznadziejna. Efekty takie sobie. "Dowcip"... żenujący. Aktorstwo nie do zaakceptowania. Zwłaszcza Criuse, który chciał chyba w tym filmie pokazać, że jest lepszy od Rowana Atkinsona w "Jasiu Fasoli"... Nie jest ;).