PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=266333}

Mroźny wiatr

Wind Chill
5,7 12 120
ocen
5,7 10 1 12120
3,0 2
oceny krytyków
Mroźny wiatr
powrót do forum filmu Mroźny wiatr

paru rzeczy nie zrozumiałam w tym filmie,czy ten gliniarz był pierwsza ofiarą w tym miejscu czy np.ktoś lub coś przybrało taką postać i zaczęło mordować?dlaczego ci zakonnicy zamarzli w tej chatynce i co oni tam robili?dlaczego akurat w tym miejscu rozbijały się samochody i czemu w kółko łazili tam ci zakonnicy niby nic nie robili tej babce to po co się tam pokazywali by ją postraszyć?czemu tylko duch tego chłopaka wyprowadził tą dziewczynę do stacji a inne duchy nie mogły w ten sposób pomóc wczesniejszym ofiarom?ALE SAM FILM MOCNY jak widać nie trzeba litrów krwi by zbudować klimat po jego obejrzeniu bałam się zgasić swiatło ;-];-];-]

bojowniczka777

Jeśli się nie mylę to ten gliniarz był mordercą. Jest nawet wątek jak stacza się samochodem po zboczu, a później zaczyna płonąć i krzyczy do księży/zakonników aby już go nie karali. Samochody rozbijały się w tym jednym konkretnym miejscu, ponieważ doszło tam w latach 50-tych do morderstwa (policjant zatrzymał blondynkę, zaciągnął ją do lasu i zabił). Później duch tego gliniarza rozbijał każdy samochód, który przejeżdżał przez to feralne miejsce. Inne duchy nie pomagały nikomu, natomiast duch chłopaka pomógł dziewczynie, ponieważ nie była mu obojętna i nie chciał żeby zginęła.
Zgadzam się, że film jest mocny. Jest taki trochę inny, gdyż nie jest taki jednoznaczny (sama mam sporo pytań, m.in. takie jakie sama zadałaś, czyli co ci księża/zakonnicy tam w ogóle robili). Czytając recenzję w gazecie myślałam, że to kolejny film typu "Droga bez powrotu" czy "Teksańska masakra...", których już mam serdecznie dość. Coś mnie podkusiło, żeby jednak obejrzeć i się nie zawiodłam. Wciągnął mnie od pierwszej do ostatniej minuty.

ocenił(a) film na 10
Slaught

zakonnicy tam żyli i umarli a to miejsce było dziwne, bo z jakiegoś powodu wszyscy którzy tam umierali (jak mniemam) nie mogli przejść na wieczne odpoczywanie. wszyscy snuli się tam, jak to duchy, powtarzali swoje dramatyczne sytuacje z życia/śmierci lub tak jak ten policjant myśleli że wciąż żyją.

mc_aural

Dokładnie, też tak pomyślałam, że te dusze były zamknięte w innym świecie, ponieważ zginęły w tym feralnym miejscu. Ale tak naprawdę to dlaczego były uwięzione? Czyżby nieczyste sumienie i konieczność odpokutowania, a zakonnicy sprawowali "pieczę" nad tym stanem rzeczy? Tak jak wspomniałam, przecież karali policjanta za złe rzeczy, których w sumie dopuszczał się również po swojej śmierci. Ok, ci zakonnicy po prostu mieszkali sobie w tej chacie, tylko mnie dziwiło, że też im się chciało na takim mrozie bytować. ;) Tak naprawdę to postać samego chłopaka jest tajemnicza, np. te jego zagadkowe teksty. Dlaczego mówił o wiecznym powtarzaniu życia? Czyżby po prostu interesował się takimi sprawami? Domniemam, że jego duch nie został uwięziony w tym innym świecie, ponieważ na samym końcu powiedział dziewczynie, że już jest ok. Jeszcze jedna sprawa, o co mu dokładnie chodziło jak powiedział jej: "W końcu bym ci wyjaśnił" oraz "Ot, zabawna anegdota"? - Widocznie coś przeoczyłam, skoro nie zrozumiałam sensu tych słów.

ocenił(a) film na 10
Slaught

Chłopak studiował filozofię więc odnosił swoją "filozoficzną" wiedzę do zaistniałej sytuacji.
"Jest już OK" - to takie pocieszenie z jego strony miało być, aby się już nie bała, bo jest już bezpieczna a on jest spokojny.
"W końcu bym ci wyjaśnił" że tak naprawdę to nie był przypadek z tą podwózką, zrobiłem to bo bardzo chciałem Cię poznać, zrobiłem to bo Cię kocham :)
"Ot, zabawna anegdota" - wcześniej mówił jej że kiedyś będą wspominać to zdarzenie jako zabawną anegdotę czy jakoś tak, w każdym bądź razie chciał ją uspokoić, pocieszyć :)

mc_aural

To, że nie był to przypadek z tą podwózką, powiedział jej już na samym początku. Ale zdanie "W końcu bym ci wyjaśnił" nabrało głębszego znaczenia po tym co razem przeżyli. Teraz mi pasuje. ^^ Faktycznie, trochę rzeczy mi umknęło, m.in. studiowanie filozofii, ale tak to jest jak się film ogląda pierwszy raz. ;) Ogólnie to wciągnął mnie klimatem oraz rewelacyjną grą aktorską. Na dodatek genialna muzyka Clinta Mansella, która sprawia, że sam koniec jest jeszcze bardziej dobijający. Na pewno jeszcze nie raz obejrzę ten film. :)

ocenił(a) film na 10
Slaught

Powiedział jej bo doszło do sytuacji która to wymusiła a miał na myśli formułując tą wypowiedż że powiedział by jej nawet gdyby wszystko poszło ok, że zrobił to wszystko bo ją kocha :)
Trafiłaś w sedno, "klimatem oraz rewelacyjną grą aktorską." - Emily Blunt i Ashtona Holmesa. "Na dodatek genialna muzyka Clinta Mansella, która sprawia, że sam koniec jest jeszcze bardziej dobijający." - Od tego filmu jestem fanem Mansella. "Na pewno jeszcze nie raz obejrzę ten film. :)" - :)

mc_aural

Mansella kojarzę dzięki "Requiem dla snu" (słynne "Lux Aeterna"), dlatego jak zobaczyłam w napisach początkowych kto skomponował muzykę do "Mroźnego wiatru", film mnie jeszcze bardziej zaintrygował. W ogóle już sam początek, czyli zamyślenie głównej bohaterki, jakoś dziwnie dał mi do zrozumienia, że to nie będzie kolejna produkcja z serii "bezmyślna łupanka-zabijanka". :)

ocenił(a) film na 10
Slaught

Akurat muza z Requiem mnie nie porywa, chociaż "Lux Aeterna", ale tego nie było w filmie ? jest rzeczywiście niesamowita. Chodzi mi o ten remix którego użyłem, tutaj: http://www.youtube.com/watch?v=Uj2OIUqa6pk :)

mc_aural

Ogólnie chodzi mi o motyw przewodni z tego filmu. :) Moim zdaniem w każdej wersji brzmi genialnie. ^^
http://www.youtube.com/watch?v=ZJcqveBTZjw
http://www.youtube.com/watch?v=ZOfgBnPx08k&feature=plcp
http://www.youtube.com/watch?v=hKLpJtvzlEI

ocenił(a) film na 10
Slaught

Oczywiście, ale nie każdemu psu na imię burek ;)
nr 3 raczej nie było w filmie :)

ocenił(a) film na 6
mc_aural

A ja myślę, że "w końcu bym ci wyjaśnił" mogło odnosić się do tego, że wyjaśnił by jej, że on już nie żyje od dawna, że zginął na tej drodze i ciągle przeżywa tą samą historię, ale "teraz jest już dobrze", bo jednak przełamał ten schemat i ja uratował, wyprowadził z stamtąd. a zakonników chyba załatwił policjant, za to, że go nie uratowali z płonącego samochodu, a nie uratowali go bo widzieli jego morderstwa. tak mi sie wydaje.

mc_aural

Jak można kochać kogoś, kogo się nie zna? To dopiero absurd. Ja myślę, że to było po prostu zauroczenie jej osobą.

ocenił(a) film na 10
JustFurious

można kochać nawet kogoś o kogo istnieniu się nie wie, można znać kogoś lepiej niż ta osoba samą siebie nawet nie "będąc jej przedstawiony".
absurd ? być może.
fakt ? bezwzględnie :)

mc_aural

Np.?

ocenił(a) film na 10
bojowniczka777

zakonnicy tam mieszkali, nie było powiedziane dlaczego zamarzli, może byli już starzy i nie mieli siły palić, może się zaczadzili, a może duch policjanta " maczał w tym palce" itd. ;)
duchy/zjawy po prostu się pokazują, działają w sposób irracjonalny lub myślą że wciąż żyją

bojowniczka777

Wydaje mi sie, że do śmierci księży przyczynił się policjant(może nie chciał, aby powiedzieli komuś o tym, że zamordował tę blondynkę, czego bylo świadkami, no chyba że już wtedy nie żyli).
Chłopak nie studiował filozofii, a religie wschodu;)
Mnie zastanawia jedno, co może oznaczać, że gdy dziewczyna dzwoniła z tego słupa, przez dosłownie sekundę było slychać w radio piosenkę zapowiadającą policjanta, ktory jednak się nie pojawił.

Na koniec powiem, że szkoda mi tego chłopaka. Mam nadzieję, że zaznał spokoju, a nie włóczy się po lesie, jak inne duchy;)

Krochtech

Z tą "sekundową" piosenką to mógł być tylko taki zabieg reżysera, aby przestraszyć widza. ;) Tak mi się wydaje...
Co do samych księży (czy tam zakonników) to sprawa nie jest taka oczywista. W filmie nie jest to wytłumaczone, dlatego każdy może interpretować po swojemu.

Slaught

A mnie się wydaje, że jest wytłumaczone. Gdy pojawia się scena jak ten facet z pługu co ją uratował schodzi do auta szeryfa, to ten duch szeryfa go dotyka za nogę. Łapie go a koleś w sekundzie zamarza, a wcześniej powiedziano, że Ksieża zamarźli w święta '61 roku. Szeryf zawołała do księdza, ktróry urwał mu tą część od radiostacji: że nie mają prawa go osądzać i że ich NIE ZOSTAWI. Dla mnie on przyszedł do nich i zamroził jak spali. :) to tyle wg mnie.

Krochtech

Skoro wydostała to zaznał.

ocenił(a) film na 7
bojowniczka777

Dobry film a takie rzadko są na TV4 czyli 7/10
Nie wiem koleżanko czy pamiętasz początek lat 90 ale był serial Strefa Mroku na TVP2 a ten serial przypomina mi ten film

ocenił(a) film na 2
bojowniczka777

Jak dla mnie to film bez sensu pisze niby ze to horror a nic w nim strasznego nie było :P

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones