2 minuta filmu i żart o wchodzeniu w gówno, nosz jebłem totalnie, ale dałem filmowi szanse (przecież z kina nie wyjdę hehe) i tu trzeba przyznać robi się ciekawie, szczególnie gdy poznajemy postacie, które są naprawdę ciekawe, widać że każda coś kombinuje i coś ukrywa. Samo śledztwo ciekawe, ale momentami rozwiązanie jest wpychane Nam po prostu na siłę, lecz Mimo to odkrywanie poszczególnych poszlak jest bardzo satysfakcjonujące. Zacząłem od "humoru" i to jest element który bym najchętniej wyciął i wywalił, bo żarty na poziomie, hehe śpi w ochraniaczu na wąsy, no chyba że to nie był żart, to jeszcze gorzej dla filmu. No i zakończenie, no po prostu coś tam nie pykło i oglądało się to źle.
Mozę trochę zbyt negatywnie się tu rozpisuję, bo Morderstwo w Oriencie to dość przyjemny film z nieźle poprowadzonym śledztwem i ciekawymi postaciami, ale nie ustrzegł się wielu wielu błędów.