Daję filmowi mocne 7/10. Kamilek kogoś przypomina.Zgadnijcie kogo? Właśnie teraz mnie naszła taka myśl. To film dla myślących i zadających sobie pytania-jak było,jak jest,jak będzie. Film jest dobry jeśli pamiętamy i zadajemy sobie pytania nawet kilka dni i tygodni po wyjściu z sali kinowej. Film typowo polski i zrozumiały tylko dla Polaka. Nie tak pomnikowy jak "Popiełuszko",który bardzo mi się podbał-troszkę bliżej mu do "Ile waży koń trojański"-podejmuje dużo poważniejsze tematy niż ten ostatni,ale jest tu troszkę gorzkiej ironii i czarnego humoru-w sumie wielu z naszych obecnych elity czy elyt było takimi Kamilkami. Smutne ale prawdziwe. Ogólnie - polecam film każdemu,komu podobał się "Popiełuszko","Ile waży koń trojański","Enen"-choć każdy film dotyka czego innego i ma inny ciężar gatunkowy-solidne polskie oldskulowe kino. Warto zobaczyć-jest to dramat obyczajowy z odrobiną ironii i dystansu i czarnego humoru-który tak cenię sobie w czeskich dramatach obyczajowych.Jest to polski smut z polskiej starej dobrej szkoły filmowej ale z odrobiną gorzkiej ironi z dobrej czeskiej szkoły filmowej. 7/10 jeśli złapie się konwencję i wyczai klimaty i niuanse.