PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=752976}
6,9 59 797
ocen
6,9 10 1 59797
6,8 34
oceny krytyków
Mission: Impossible Fallout
powrót do forum filmu Mission: Impossible - Fallout

"Mission: Impossible – Fallout" to jeden z lepszych filmów akcji ostatnich lat. Reżyser Christopher McQuarri podobnie jak w "Mission: Impossible – Rogue Nation" serwuje rozmaite wspaniałe sceny akcji połączone dosyć pretekstową, ale mimo wszystko wiarygodną i angażującą fabułą. Tym razem agent Ethan Hunt i jego zespół musza odzyskać stracony pluton. Poza stałymi bywalcami takimi jak Benji i Luther ponowie praca tajemnicza Ilsa Faust ponownie stanowiąc dla bohatera Cruisa fame fatale, która raz będzie mu pomagać, a innym razem działać przeciw niemu. Jednak największą robotę robią nowe nabytki. Henry Cavill jako August Walker stanowi świetną przeciwwagę dla głównego protagonisty. Osiąga on podobne cele, ale w zupełnie inny sposób. Ma zupełnie inne podejście do pracy, metody i zachowania w podobnych sytuacjach. Ich współpraca to przyczyna wielu dobrych żartów, ale i zaskoczeń. Razem przypominają trochę Indianę Jonesa i jego ojca. Świetnie spisała się również hipnotyzująca Vanessa Kirby jako Biała Wdowa. Czuć niesamowite napięcie między nią i Huntem, a także niepewność do tego czy blefuje, czy też nie. Do tego te oczy. Co ważne każdy z wymienionych bohaterów dostał swoje pięć minut na pokazanie się z zupełnie innej strony.

Przechodząc do najważniejszej części filmu czyli scen akcji należy podkreślić ich różnorodność i sposób nakręcenia. Podobnie jak w Johnnym Wicku każdej scenie towarzyszy inna scenografia i kolorystyka. Widać wyraźną stylizację. Same sceny stoją na wysokim poziomie. Najlepszą z nich jest chyba walka w toalecie. Bohaterowie najpierw wchodzą do pomieszczenia, w poszukiwaniu celu przemieszczają się po nim pokazując widzowi jego rozplanowanie, aż w końcu toczą walkę na pięści. Każdy z trójki walczących Hunt, Walker, Lark prezentuje inny styl wali i stawia na inny jej aspekt siłowy, czy to zręcznościowy co wyraźnie widać w samym starciu. Bijatyka jest dobrze przemyślana i jeszcze lepiej pokazana co stawia ją wśród najlepszych tego typu scen w Amerykańskim kinie. Inną wyśmienitą sekwencją akcji jest ucieczka Ethana z Lane w BMW E28 przed Ilsą na Triumph Tiger 1200 XCX. Żadnej trzęsącej kamery i szybkich cięć - wszystko jest widoczne. Do tego słychać każdą zmianę biegów, czuć jak Cruise ciśnie "Bemkę". I tak dobry efekt podbija muzyka nadając scenie ostatecznego tempa. Skoro jestem przy muzyce - jest ona wspaniała. Świetnie podkreśla klimat scen i nadaje tempa akcjom.

Cały film jest wzięty trochę w nawias. Poprzez agenta Walkera i jego misję sens działań, ale przede wszystkim same działania Hunta są poddane w wątpliwość. Postać protagonisty nie jest już tak klarownie czysta jak w poprzednich częściach i ma to sens. McQuarri zmienia też ton filmu. I nie chodzi tu o to że jest bardziej mroczny. Po prostu dzieli go na fragmenty. Początek to świetny thriller szpiegowski klimatem i sceneria przywołujący świetnego "Ronina". Mroczna wizja napadu na konwój ma napięcie którego nie powstydziłby się najlepszy horror, z kolei wszystkie sceny z Benji to standardowo elementy komediowe. Dzięki takiej żonglerce konwencją film zaskakuje nie tylko samymi zwrotami fabularnymi, których również nie brakuje (i nawet zaskakują) ale też klimatem i tempem. W efekcie nawet nie wiadomo kiedy mija mimo 2,5h. Wyśmienity film sensacyjny. Polecam :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones