Trochę przesadzili z tymi podniosłymi momentami [poświęcenie się jednego z bohaterów i ta flaga USA podniesiona z czerwonego piachu] dużo też akcji typu mission impossible.
Zaskoczyła mnie genialna muzyka która potęgowała wydarzenia tu duży plus.
Minusem okazuje się największa pierdoła filmu czyli gigantyczna twarz na marsie :) Najpierw zabija 3 astronautów żeby później być przyjacielskim miejscem z cała historią ewolucji itp. No i pani ufok hologram to już przesada..
Nie mogłem się nigdy zmusić do tego filmu dopiero oglądnąłem w tv (kiedyś go nawet zacząłem oglądać ale nie dałem rady) więc wiedziałem mniej więcej co to będzie. Daję 5/10 bo był ok.
P.S. było kilka prze nudnych momentów gdzie przełączałem bo bym zasnął.