Jedna z lepszych komedii tego roku jaką widziałem. Owszem padną zarzuty, że żarty prostackie, by nie powiedzieć „świńskie”, ale śmieszne i to (niektóre) nawet bardzo i o to w tym chodzi. Uśmiałem się do łez. Daję 8. na 10. Podwyższam notę za…zmysłowy taniec Aniston.