Okrutna męczarnia podczas której kompletnie nic się nie dzieje.
Przez prawie 3 godziny cierpiałem strasznie, starałem się dostrzec cokolwiek co by przykuło moją uwagę a czułem tylko własne cierpienie. Bardzo mocno religijny, słowo Bóg/pan/stwórca/ksiądz pojawia się w prawie każdym dialogu. Totalnie odpychający i Nie wciągający. Nie!
Jeśli zamysłem twórców było stworzenie u widza takiego cierpienia przez jakie przechodzili chrześcijanie 400 lat temu w Japonii to udało im się.
Ocena 3/10