Zachęciły mnie piękne widoki, ale gdy tylko zaczęły się dialogi wyszło na jaw jaki to gniot. Myślałam, że takich tandet już nie robią. Inni mówią o akcencie, choć mnie nie ruszył tak jak te dialogi rodem z romansów sprzedawanych w Biedronkach. Scenariusz pisała chyba jakaś 7 latka.