Metro miało szanse być udanym kinem katastroficznym gdzie efekty specjalne wciskają w fotel a
przy taki produkcja jest to wskazane to tego jeszcze dość sprawnie zrealizowana fabuła .W
Metrze to jest ale tak po omacku zamiast dostarczyć rozrywki na dobrym poziomie jak film
rozrywkowy .To to wszystko jest ale jakoś za mało sama historia jakoś nie wciąga jest to jakieś
nie emocjonalne przez cały film chodzi się tak po omacku jak po ciemnym tunelu .Ale fajny
pomysł było trochę zaszczepić trochę humoru .Dla mnie nie zrozumiałą sceną była jak ten jeden
facet ten kurier zamiast is tam gdzie poszli wszyscy by się ukryć on wybrał inne rozwiązanie które
i tak stawiało go na pozycji przegranej. Można to wytłumaczyć nie racjonalnym zachowaniem
zmęczeniem czy strachem ale jakoś ta scena wydawała mi się głupia .Metro mnie jakoś nie
porwało ale dało się to spokojnie zobaczyć .I jeszcze na koniec spodobała mi się piosenka na
samym końcu filmu w czasie napisów 6/10