oglądałam "mary reilly" całkiem niedawno, ale (o zgrozo!) zapomniałam jak się kończy. czy ktoś mógłby mi przypomnieć? z góry dziękuję.
dokonuje sie przeistoczenie mr hyde'a w dr jeckylla. doktor wycienczony kladzie sie na (bodajze) stole w laboratorium. mary przykrywa go kocem i kladzie sie obok niego. kamera w gore. koniec.
Hyde wypija antidotum ale z trucizną, która powoli zabija go. Wtedy pierwszy ginie on, potem przeistacza się w wycieńczonego Jekyll, ten mówi o tym, że coś dodał hyde wcześniej żeby to zakończyć,m poczym kłądzie się na stole i umiera, mery kłądzie się koło niego i przykrywa go kocem. Rano się budzi, patrzy na martwego wstaje i odchodzi. Kończy się na ujęciu kiedy, mery idzie w jakimś ładnym stroju przed siebie i znika za mgłą.
A móglibyście mi wytłumaczyć ten koniec??Nie czytałam niestety książki, ale może ktoś kto czytał mi wytłumaczy,może tam to było lepiej opisane..
Bo ja tego nie rozumiem.
Dlaczego on sie zabił??
Dla Jeckyll'a to bylo bardzo trudne bo mial wyrzuty sumienia po tym co zrobil hyde a poza tym Hyde zaczal przejmowac calkowita kontrole. Nie mowiac juz o fakcie ze Jeckyll pragnal smierci chyba od poczatku jak to sie mowi.Chociaz ja nie wiem w koncu czemu :(, Hyde byl boski i nie skrzywdzil Mary chociaz podobno mial byc taki zly. Poza tym to Hyde dodal trucizne do antidotum on podjal decycje nie Jeckyll. Mary mowi, ze zlitowal sie nad nia na co Jeckyll jej odpowiada, ze nad nim tez bo dodal trucizne do antidotum. Po czym jak pisze wyzej Jeckyll umiera Mary mowi ze jej juz nie obchodzi co powiedza ludzie i kladzie sie przy nim. Pozniej wstaje i odchodzi w mgle. Nie wiem czy mi sie dobrze wydawalo ale jak sie obudzila to tam chyba nie lezal Jeckyll tylko Hyde. Dobrze zauwazylam??
nie przygladnąłem się szczerze :D
ale zabił się bo hyde i jekkyl raz że mieli dość tego co sie z nimi dzieje, dwa obaj byliz akochani w merryl i bali się jej skrzywdzić. A ponieważ nie było lekarstwa na unormalnienie jekylla (forumła przestała działać i hyde sam z siebie sie pojaiwał), hyde podjął pewne kroki, także ze wzgledu na meryl, był zakochany, ale był też cześcią jekylla i żałował pewnych rzeczy. Przeto Hude mówi na końcu. "mówiłem mu, że nas obydwu wykończysz" :) Gdyby nie meryl pewno by sie nie otruli,:)
Dzięki, to tak mniej-więcej rozumiem..
Bo tak mnie to zdziwiło, przecież to Hyde przejmował kontrole nad Jakyllem, mógł zrobić co mu się podoba. Nie rozumiałam dlaczego się zabił. Był osobą która zawsze robiła to na co miała ochote (i na co miał ochotę Jakyll,ale nie potrafił). To dlaczego ich zabił?
Wtedy kiedy wpadł w szał i chciał zgwałcić Mary, udało jej sie go uspokoić. I to była oznaka (jak dla mnie) że może jednak Hyde mógłby żyć normalnie-na tyle na ile to możliwe. A on wyskoczył z tym tekstem i się "zabił".
I dlatego to było dla mnie niezrozumiałe..