Fabuła w tym filmie jest tylko dlatego, że jakaś być musi, ale jest głupia, początek jest słaby (aż do walki w domu Kamali), antagonistka była jedną z najsłabszych w całym MCU, pełno cringe'owych żartów, a jednak z jakiegoś dziwnego powodu kiedy trójka głównych bohaterek po prostu ze sobą jest i gadają to się na prawdę przyjemnie ogląda + pewna wspaniała scena z kotami, która jest na podobnym poziomie głupoty, ale i wspaniałości co mikrofalówka z Flasha w tym roku