początek starsznie nudny, pozniej sie troche rozkreca ale ogolnie film schematyczny aż do bólu. film próbuje rozliczyć epoke nagonki na komunistów wśród filmowców za czasów J. Edgar Hoover'a a wychodzi z tego moralizatorska bajeczka. oj daleko do truman show. a rezyser też sie mógł bardziej postarać. nie mowie ze film jest zly ale czasem to ze filmu nie wprowadza sie na nasze ekrany jest pewna wskazowka.