Widzisz tak sie składa że parodie mają to do siebie ze przypominają pierwowzór ;) Błyskotliwy chłopaczyna z Ciebie że to dostrzegłeś...

Właśnie w tym rzecz, chodzi o przerysowanie. Ja powiem tak: po prawdzie mniej więcej połowa filmu była na marnym poziomie, a żarty nierzadko wołały o pomstę do nieba, jak np. walka bukietem kwiatów, ale chociażby ten Sonny udał się fantastycznie moim zdaniem. I właśnie dlatego, że interesuję się filmem gangsterskim, te kilka rodzynków mnie położyło na łopatki. Ale jest ich za mało jak na tak płodny temat. Osobiście najbardziej podobało mi się przerysowanie "Kasyna", z nawiązań do "Ojca chrzestnego" najzabawniejszy był Sonny i scena "zróbcie mu drinka" - to było mega :))) Także trzeba podejść z odrobiną dystansu do swojego konika i czerpać radochę w dwujnasób - i z oryginału, i z parodii. No a że film nie jest tak udany jak "Strzelając śmiechem" z Estevezem i Jacksonem... Palec boży nie dotyka twórców tak często, jak byśmy sobie tego życzyli ;)

Jeszcze jedno - trzeba unikać jak ognia oglądania parodii przed oryginałem, bo rzeczywiście, można sobie zepsuć wrażenia... No nie miałeś szczęścia, rodzice powinnibyli Ci wtedy odradzić oglądanie :)

Przerysować to można normalny film, ni parodię! W sumie to nie słyszałem jeszcze, żeby parodię ośmieszały jakiś film, wręcz przeciwnie, dodają im tylko splendoru.

No tak, kolejny fanatyk Ojca Chrzestnego, Człowieka z blizną itp. Twoim zdaniem najlepszymi aktorami wszechświata są oczywiście Al Pacino Robert De Niro. W sumie połowa filmwebowiczów taka jest :/ Smutne...
A Mafia to świetny film :D jedna z najlepszych parodii jakie widziałem ;)

Cóż takiego smutnego w tym, że większość kinomaniaków uznaje zasłużonych aktorów za najlepszych? I filmy? Skoro tak jest, znaczy, że te filmy muszą coś w sobie mieć. I mają.
Człowiek z blizną to mój ulubiony film ;)
A Pacino - aktor ;)))

Zwróć uwagę, że gdyby nie te filmy, to nie miałbyś Mafii ;)

Ale ja nie mówię, że to złe filmy. Spójrz - większość filmów gangsterskich oceniam pozytywnie, a Ojca uważam za rewelacyjny film. Chodzi o to, że zgraja napalonych 11-latków przeszukuje fora wszędzie rozpisując się jaki to De Niro wszechstronny (lol) albo, że Godfather to bezsprzecznie najlepszy film we wszechświecie i jadąc każdego kto się nie zgadza. Jakaś sekta powstaje. A właściwie to tylko banda dzieciaków, które myślą, że się znają na kinie ;)

Wiesz, ja mam 19 lat, a to, że jestem fanem De Niro i Pacino wynika tylko z tego, że tworzą doskonałe role w doskonały, zapadający w pamięć sposób - i są dla mnie przykładem mistrzostwa kunsztu aktorskiego. A filmy takie jak 'Ojciec...' czy 'Człowiek...' są to filmy uznane przez ogół krytyków za wybitne, przeze mnie również ;)
A 'Mafia' jest niestety nieudolną parodią wielkich dzieł gangsterskich - i nie dorasta im do pięt.

Szczerze, wolę jak te dzieci neostrady wychwalają zasłużonych ludzi, niż jadą po nich.

;)

Oj, a kto tu porównuje :p Nie można nawet porównywać tak skrajnie różnych filmów, 'Ojciec' to klasyka, a 'Mafia' to całkiem zabawna wariacja na temat filmów gangsterskich (no może nie fragmenty parodiujące Forresta ;)
Poza tym bardzo cenię De Niro (Pacino mniej), lecz nie uznałbym go za jednego z najwybitniejszych aktorów.

Hahaha, rozśmiesza mnie to jeszcze bardziej niż mafia:P Zła jest parodia która ośmiesza gangsterskie filmy... Nie, najlepiej niech zrobią taką która jeszcze bardziej upoważni Ojca, Casino czy Człowieka z "B":P W zasadzie to by też była parodia- jeszcze poważniejszy Pacino i Deniro...

co innego miałem na myśli. Są dobre parodie (Top secret, But Manitou), w których żarty są proste, ale śmieszą, wyśmiewają stereotypy filmowe, itp.
Mafia to po prostu skopiowanie fabuł z arcydzieł, i pełno mało zabawnych i idiotycznych żartów powkładanych na siłę, gdzie się da.

no tak. proste żarty... jak w "świecie według kiepskich". "cholera, kurde, to nie koncert życzeń, cholera, kurde".
wg. mnie to co napisałeś dodaje tylko temu filmowi, a nie ujmuje.
"Mafia to po prostu skopiowanie fabuł z arcydzieł..."
Może dlatego że to parodia ? ? ?

cóż, gusta i guściki ;] dla mnie Mafia to tragiczny film i tyle!

Film filmowi nierówny. Parodia parodii tak samo. Mafia może być żenująca, ale swoje zadanie spełnia - ukazać absurd i zlasować humor widzowi ;D

''Mafia' jest niestety nieudolną parodią wielkich dzieł gangsterskich - i nie dorasta im do pięt.''

- To tak jakbyś porównywał piwo i soczek pomarańczowy. Po to istnieje tak wiele różnych typów filmów, aby każdy znalazł coś dla siebie. Problem powstaje wtedy, gdy ktoś na siłę próbuje komuś wmówić, że film "A" jest do dupy, a "B" to arcydzieło. I odwrotnie. Oglądajmy to, co lubimy ;O No i nie wyzywajmy się od dzieci neostrady ;} Nawet w domysłach ;}

a ch.

Mnie tam śmieszy za każdym razem tak samo. Scena na cmentarzu jest wprost epicka.

Genialna i prześmieszna parodia! Jedna z najlepszych braci Zucker. Absolutnie odjechany film,widziałem go z 8 razy i zawsze wyłapuję jakiś nowy,niedostrzeżony wcześniej gag.To jest to ,co kocham najbardziej.Fani Ojca chrzestnego niech lepiej nie oglądają tego filmu,bo mogą dostać zawału albo wpaść w amok.

Police Academy (wszystkie części)
Combat Academy
Top Secret
Naked Gun 1,2,3
I'm Gonna git you sucka
Airplane!
Spokojnie, to tylko awaria
Hot shots 1 i 2
Strzelając śmiechem
Blazzing Saddles
Young Frankenstein (chociaż nie przepadam, to i tak jest o niebo lepszy od Mafii)
Silent Movie
High Anxiety
History of the world
Spaceballs
Life Stinks
Robin Hood:Men in tights
Dracula - wampiry bez zębów
Producenci (1968 i 2005)
Jack Kaktus (Kirk Douglas i Arnold Schwarzenegger)
Ści(ą)gany
Szklanką po łapkach (słaby, ale lepszy od Mafii)
2001: Odyseja Komiczna (j/w)
Trapista w Los Angeles (genialny!)

Więc proszę, nie wciskajcie mi, że nie wiem co to parodie albo że nie oglądałem. Każdy z powyższych wymienionych filmów, pomimo iż niektóre słabawe, to jednak kosmos w porównaniu z Mafią. Polecam zwłaszcza I'm Gonna git you sucka i History of the World.

Prawdę mówiąc, wygląda to tak, jakbyś rzeczywiście nie wiedział na czym polega parodia. Z założenia odnosi się do konkretnych scen parodiowanego filmu. W tym kontekście zarzut, że "Mafia" kopiuje sceny z "Ojca chrzestnego" i innych filmów wydaje się bezsensowny, A że "Mafia" Ci się nie podoba, to już zupełnie inna sprawa i Twoje zbójeckie prawo ;-)
I jeszcze jedno - wypisałeś powyżej całą listę filmów, aby udowodnić, że wiesz, co to jest parodia. Ale... jakie filmy parodiują "Trapista w Los Angeles", "Smród życia" (pod takim tytułem w naszych kinach szedł "Life Stinks"), "Jack Kaktus" , "Producenci" czy "Akademia policyjna"? W kontekście tej dyskusji można powiedzieć, że to są "tylko" komedie.