Mam tylko nadzieję, że nie będzie z polskim dubbingiem, jak to jest ostatnio modne. To byłby dopiero "klimat" ;-)
niestety naszego kraju nie stac na takie dobrodziejstwa a szkoda bo dubbingowac potrafimy swietnie a tak pozostali nam lektorzy na swiatowym poziomie choc tylko na dvd i tv bo w kinach b.rzadko
i bardzo dobrze, że nie stać nas na dubbingowanie! Szkoda, że stać nas na lektora. Ostatnio bardzo się ucieszyłem, jak zobaczyłem na TVN 7 HD film z napisami :) wreszcie bez zakłócania dźwięku.
zwolennicy dubbingu i lektora są w mniejszości, przeważnie są dla osób leniwych którym nie chce się czytać.
To nie jest kwestia spostrzeżenia. Po prostu inteligentny człowiek wie, że integralną częścią gry aktorskiej jest głos i zniszczenie tego dubbingiem/lektorem to zbrodnia.
Inteligentny człowiek powinien rozumieć, że zamysłem reżysera nie było zmuszanie widza do czytania czegokolwiek w trakcie oglądania jego filmu. Mam nadzieję, żeby dożyjemy czasów kiedy także część filmów dla widzów dorosłych będzie dubbingowana. A jakość tego dubbingu to tylko sprawa odpowiedniego podejścia dystrybutora i nie szczędzenia środków na odpowiednią obsadę.
dubbing w tym filmie nie jest potrzebny, cala lista dialogowa zmiesci sie na 2 kartkach A4, i to swadczy wlasnie o klasie filmu, pomimo szczednosci w slowach niwy Mad max jest genialny , i po obejzeniu moge przytoczyc tylko jeden cytat
"What a day
What a lovely day"
Dokładnie. Hardy wypowiada w filmie dosłownie kilka zdań. A reszta dialogów jest prosta. Reżyseria i zdjęcia są fenomenalne.
dubbingu może i nie było, ale w polskiej wersji Immortan Joe jest Wiecznym Joe, War boy jest Trepem, a Imperatorka jest Cesarzową.
Też to zauważyłem. Trochę dziwne, że tłumaczą nie wprost określenia jednowyrazowe. Rozumiem, że zdania są interpretowane, aby brzmiały lepiej po polsku, ale określenia powinny być tłumaczone wiernie.
Tak jak _j_w wyżej napisał. Nie żeby mi to przeszkadzało, po prostu Nieśmiertelny Joe to nie Wieczny Joe, Imperatorka to nie Cesarzowa, itp.
Dobrze, że nie przeszkadza Ci, jak ktoś używa synonimów. Użycie Trepa osobiście mi się podobało. Faktem jednak jest, że niektórzy nie wiedzą co owo słowo oznacza.
Ale "Cesarzowa" jest tu błędne, bo słowo "imperator" zostało tu użyte w pierwotnym, łacińskim znaczeniu, czyli "dowódca". Furiosa dowodziła War Rig.
Prawdopodobnie nie bez znaczenia jest też to, że tytuł Furiosy był wypowiadany w męskiej formie (w żeńskiej byłoby to "imperatrix").