Dorastanie Mabo (Jimi Bani) na wyspie Mer kończy się z chwilą przymusowego wyjazdu z powodu oskarżeń o brak moralności. Po opuszczeniu swoich rodzinnych stron zatrudnia się do prac fizycznych na kontynencie australijskim. Jako ogrodnik zajmuje się uniwersyteckimi trawnikami w Townsville. W wolnych chwilach studiuje materiały o rodzinnych wyspach w uczelnianej bibliotece. Jednemu z profesorów zwraca uwagę na nieścisłości w tekstach podręczników, dotyczących aborygeńskiej mniejszości etnicznej. Wykładowca zaprasza mężczyznę do wzięcia udziału w akademickiej dyskusji o rdzennej ludności Wysp Cieśniny Torresa. W trakcie spotkania zostaje uświadomiony przez wykładowców, że według prawa Australii ziemie jego ojca nie mogą być dziedziczone przez syna. Powodem jest obowiązująca w Australii doktryna "ziemi niczyjej", według której Europejczycy zajęli kontynent nie podlegający żadnej władzy państwowej. W 1982 roku Eddie wraz z czterema innymi mieszkańcami Murray Island występuje do sądu o uznanie ich prawa do ziemi ojców.