Zapewne płakałaś albo ty, albo twoja matka lub ciotka,

albo kuzynki

Nie, w to, że twoj siostry cioteczne płakały raczej wątpię

raczej sie smialy hehehe potem baby dorastala i płączą z byle powodu i tak im zostaje

Tak jest, bardzo dobra animacja a szczególnie w pamięć zapadają sceny z kartonu czy jak to się tam nazywa.
Ot zagwozdkę zadałaś użytkownikom, zapewne płakali dorośli :-)

Pozdrawiam

No kto płakał ?
Dorośli bo dzieci nie rozumieją tego filmu.

Jak wychodziłam z kina to dziewczynka mówi do mamy :
Mnie najbardziej się podobało jak Pan uderzał samochodem.


Jestem pozytywnie zaskoczona tym filmem.
Szłam na niego z niechęcią, a okazał się piękny.
Ale przyznam szczerze, gdyby nie wpleciono historii terroryzowanej przez mamę dziewczynki, mogło by byc kiepsko.

Przepiękny film dużo lepszy niż frozen czy coś innego ... Naprawdę wzruszający ja płakałam z moją córką, ta bajka skłoniła ją do refleksji super wyróżnia się na tle dzisiejszych pustych bajek

Ja uważam że film jest beznadziejny nawet jak pierwszy raz oglądałem już się znudziłem w ostatnich 40 minótach,oceniłem ten film na 3.

Do uronienia kilku łez? Ja płakałam jak dziecko, któremu zabiera się ulubioną zabawkę ;) Piękny film.

Ja oglądałam ten film bez dzieci, byłam sama w domu i ryczałam w głos. Bo jestem bardzo dorosła i niestety ZAPOMNIAŁAM, czyli stało się to, czego tak bardzo obawiał się Pilot.

Może i byłby to dobry film gdyby nie ta słaba animacja. Ja się pytam na co Twórcy wydali przeszło 81 mln zielonych, jeśli na takie słabe zdjęcia, kanciaste postacie to brak mi słów, dodam do tego jeszcze, co rusz zez u każdego z bohaterów.

Kanciaste postacie to celowy zabieg. W takiej konwencji powstał np. Fantastyczny Pan Lis. Na co poszło 81 mln? Podejrzewam, że większość na promocję. Trochę mi szkoda, że film nie zrobił dużej furory. Na pewno pozytywnym aspektem było przypomnienie historii Małego Księcia dzisiejszym dorosłym, którzy powinni tą lekturę przedstawić swoim dzieciakom, przede wszystkim w wersji literackiej, bo jest ona skierowana w równym stopniu do dzieci, jak i dorosłych. Druga część niestety obniżyła loty i była zwykłą bają, jakich setki dzisiaj. Ale mimo wszystko warto przypomnieć sobie tą niezwykłą historię.