Podobało mi się zakończenie, nie spodziewałam się takiego rozwiązania...Jared Leto genialny, przeszedł samego siebie, szkoda że tak mało było go w tym filmie. Denzel trzyma formę,niestety strasznie denerwuje mnie to jego ciamkanie (żucie gumy?) obecne w każdym chyba filmie. Wygląda to obrzydliwie. Rami Malek świetnie sprawdził się jako Freddie i genialnie jako Louis Dega w Papillon, ale wbicie go w gajer z tą jego jedną miną i dziubkiem z górnej wargi to po prostu nieporozumienie...