tylko blondynki do dziś takie same - śliczne, głupiutkie i łase na świecidełka :)
prawie jak Doda, hmm...
Ta, bo charakter danej osoby jest zalezny od koloru jej wlosow, nie kazda blondynka jest jak doda, a znajdzie sie i sporo durnych brunetek. Inteligentna ta Twoja wypowiedz...
Nie ma czego zazdrościć, bo kolor włosów nie ma żadnego znaczenia jak i powiązania z tym jakimi jesteśmy osobami.
Blondynki na ogół mają większe powodzenie u mężczyzn i budzą większe zainteresowanie, o tym mówiłam. W moim poście nie ma nic o definiowaniu charakteru na podstawie koloru włosów, więc nie dopowidaj sobie.
To nie było dopowiedzenie, raczej uzupełnienie własnej myśli. Co do tego powodzenia, to nie byłabym taka pewna, ja spotkałam facetów, którzy nie lubią tego koloru włosów u kobiet. Wolę nikogo do żadnego wora, stereotypu ani generalizacji nie wciskać. Tak czy owak dalej nie widzę jak kolor włosów może być obiektem zazdrości.
To chyba oczywiste, że skoro ubliża jakieś grupie kobiet (w tym przypadku blondynek), to zwyczajnie im zazdrości. Tak samo jest z kobietami z większymi piersiami. Wielokrotnie spotkałam się z opinią, iż są one głupie. Oczywiście słowa te wypowidały babki z niezbyt imponującym biustem.
I żeby nie było, nie uważam, że duże piersi są lepsze od małych, ale dziewczyny bez kompleksów na tym punkcie nie obrażają innych dziewczyn. Tak samo ma się sprawa z blondynkami i brunetkami.
Osobiście uważam, że jednak większość panów woli blondynki, ale wiadomo, lie ludzi, tyle gustów.
Myślę, że może być więcej powodów by komuś ubliżyć niż zazdrość. I z jakiegoś powodu zazdrość o kolor włosów wydaje mi się najbardziej kretyńskim powodem by być o coś zazdrosnym. Choć nie neguję, że i tacy puści ludzie się znajdą, dla których to wystarczający powód.
Wytyka blondynkom głupotę, gdyż przyjęło się, że> patrz tytuł filmu : ) Dla mnie to bardzo logiczne, acz niesamowicie żałosne.
Lorelei głupiutka? No nie wiem, nie powiedziałabym... Dość niejednoznaczna postać... Osoba, która z jednej strony nie wie, że diadem nosi się na głowie, z drugiej - jak przywali tekstem, to głupi wydają się wszyscy wokół oprócz niej. Nawet przyszłego teścia zatkało, a też myślał, że Lorelei jest tylko głupiutką blondynką łasą na świecidełka. ;)
No wiesz, Dode trudno nazwać głupiutką. A świecidełka kupuje sobie sama. To faceci się promują przy niej.
I nie wiem jak Doda ale Marilyn była szatynką. Już w tamtych czasach można było zmieniać kolor włosów.
"tylko blondynki do dziś takie same - śliczne, głupiutkie i łase na świecidełka "
Tylko te farbowane ;-)