Witam wszystkich którzy to czytają (z powodu ciekawości na temat ludzkiego mózgu) chciałbym wam przedstawić własną teorię jak działa mózg. Według mnie, nie wykorzystujemy 10% własnego mózgu, ponieważ jest to za bardzo absurdalne ze względu na to, że organizm posiada tylko te narządy które są nam potrzebne do życia (chodzi mi w tym zdaniu o elementach warunkujacych powstanie życia takiego jakie znamy obecnie lub jakie istniało i istnieć będzie na naszej planecie). Jeżeli wykorzystywali byśmy 10% naszego mózgu, to te 10 procent tak naprawdę stanowiło by cały nasz mózg. Przechodząc do meritum sprawy my (rodzaj ludzki) potrafimy kontrolować 10% mózgu jednak tak naprawdę nie jest to koniec możliwości kontrolowania naszego własnego "super komputera", otóż jeśli będziemy ćwiczyć swój umysł dość netypowymi metodami to możemy osiągnąć kontrolę nad 100% naszego mózgu.