PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680642}

Locke

7,0 52 295
ocen
7,0 10 1 52295
7,1 34
oceny krytyków
Locke
powrót do forum filmu Locke

Ja rozumiem, że niby oryginalny pomysł ale bez przesady. Film kompletnie nic nie wnosi, dialogi są
banalne (i głównie o niczym) , gra aktorska sztywna, jego miny są tak przerysowane że aż ciężko
patrzeć. Jeszcze nigdy nie wyszłam z kina w trakcie filmu. I teraz się pewnie wypowiedzą "wielcy"
znawcy wielkich filmów, że jestem nie dojrzała że muszę dorosnąć żeby obejrzeć ten AMBITNY film.
Błagam... Naciągane i nudne. Zresztą co tu jest do dodania, najgorszy film jaki w życiu widziałam.
Jeśli mówicie że to film o życiu i w ogóle wiele wnosi i jest taki trudny i ambitny to aż boję się myśleć
jakie filmy oglądacie... Jest plus tego wszystkiego, jeszcze nigdy nie dowiedziałam się tyle o
rodzajach betonu za jednym razem. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
vanillefay

po prostu za krótko żyjesz żeby docenić ten film, ten film jest jak lustro dużo w nim zwyczajnego ludzkiego pierwiaskta a nie papki, którą mamią nas media. Obejrzyj "Przed północą" i poprzednie projekty Linklatera może zmienisz zdanie...

ocenił(a) film na 1
remo_78

Co wy wszyscy macie z tym wiekiem?! Jak ktoś już wyrazi swoją negatywną opinię (choć ma do tego prawo) to zawsze ale to zawsze jest brany za "niedojrzałego emocjonalnie" i za takiego co to w ogóle bajki tylko powinien oglądać bo to jego liga, za krótko żyje? od kiedy to wiek ma coś z tym wspólnego? Jest wiele młodych osób które oglądają i doceniają dobre filmy czy słuchają dobrej muzyki, poza tym to kwestia gustu a każdy ma prawo mieć inne więc nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. To była tylko moja opinia i nie wiem co to ma do mojego wieku. Poza tym, dla mnie człowiek który zdradził żonę jest zwykłym "burakiem" (i do tego mówi jej o wszystkim przez telefon, po 15 latach małżeństwa) jedzie do kochanki (której postać jest jakaś dziwna) można by rzec że w ten sposób rzuca prace bo taki jest tego efekt (nie chciał być taki jak ojciec?) w całej tej historii która się kupy nie trzyma nie ma nic wartościowego, to wszystko nadaje się na 1/10 filmu a nie żeby robić z tego całość. O co chodzi z tym "ludzkim pierwiastkiem"? tyle że główny bohater jest zerem bo traci wszystko w jedną noc (na własne życzenie!) fakt, ludzie tak robią ale nie widzę w tym nic niezwykłego więc nie rozumiem po co robić taki film? O tym są seriale obyczajowe, i niekiedy ambitniejsze i bardziej wyraziste jak "Locke". Z przyjemnością obejrzę filmy które mi polecasz bo akurat właśnie czegoś szukałam na wieczór ale co do tego filmu zdania nie zmienię no nie chyba po to tu jesteśmy żeby je zmieniać :) każdy ma prawo do własnego zdania ;)

PS. mówisz o "papce którą karmią nas media" tak szczerze to każdy ogląda takie filmy, tylko nikt się nie chce przyznać ;) Bo każdemu czasem trzeba trochę luzu, a ludzkich pierwiastków mam aż za dużo dookoła i nie muszę jeszcze patrzeć na nie w kinie Pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
vanillefay

zgadzam się film słaby

ocenił(a) film na 7
vanillefay

Nie wiem ile masz lat ale uwierz, że wrażliwość i podejście do życia(i filmów) zmienia się z wiekiem. Czasem diametralnie. Przede wszystkim z wiekiem czlowiek zdaje sobie sprawę, ze nie wszystko jest białe albo czarne. Więc jesli faktycznie jesteś młoda...poczekaj 5, 10 lat i obejrzyj te filmy które uważałaś za nudne i beznadziejne. Co nie znaczy, że akurat ten film nalezy do tych "perełek"

ocenił(a) film na 1
klaudia2251

Co wy się tak tego wieku czepiacie?
Czy to jakiś przejaw gimbofobii?
Skąd wiesz >klaudia2251< i >remo_78< ile ona ma lat?

Ja dałem tyle samo co ona i dalej uważam, że film jest łagodnie mówiąc denny a niech ktoś zgadnie ile ja mam!
Aha, muszę jeszcze podrosnąć z 5-10 lat to mi się wtedy zmieni punkt widzenia . . . dosłownie, bo wzrok się znowu osłabi.

ocenił(a) film na 7
ZSGifMan

Nikt nie twierdzi, że np. 30 latkowi ten film sie musi podobać bo jest dojrzalszy. Po prostu wyraziłam swoje zdanie dotyczące tego jak zmienił się mój gust przez lata.

ocenił(a) film na 1
klaudia2251

OK, w takim razie to bardziej do >remo_78<.

ZSGifMan

walazłbyś w końcu z tej piaskownicy.

ocenił(a) film na 1
HRA

A niby dlaczego ja pierwszy, skory dalej sam tam siedzisz?

vanillefay

"PS. mówisz o "papce którą karmią nas media" tak szczerze to każdy ogląda takie filmy, tylko nikt się nie chce przyznać ;)"
O jakich filmach mówisz tu 'takie'? Bo ja niedużo oglądam - wolę czytać - i dlatego do 'każdych' nie należę. Ale może jednak...Dlatego pytam jakie filmy masz na myśli?

remo_78

TAAAK, Ja mam 37lat i trochę przeżyłem i po komentarzach które czytam, to ten film bronią tylko Ci którzy "pukali" inne na boku a teraz po czasie odgrywają wielce doświadczonych życiowo i identyfikują się z głównym bohaterem - co sumienie ruszyło że tak bronicie tego gniota?? TYLE W TEMACIE.

ocenił(a) film na 8
TobiWUJO

Nie dziwię się Twojej ocenie skoro sprowadzasz ten film do miana "pukania na boku". Pozdrawiam

MajkelBlack

Dziękuję. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 8
TobiWUJO

Świetna symplifikacja dzieła. Dodatkowo wystarczy spojrzeć na oceny obejrzanych przez ciebie filmów, by zdać sobie sprawę jak bardzo twoja ocena i opinia jest bezwartościowa.

hawaiian

Dziękuję, amplifikuję Twoją ocenę... Jak wielkim "nudziarzem" (bez obrazy) trzeba być aby oceniać filmy na 10 jak u Ciebie. Buaaa aż MI się zachciało spać - każdy ma swój gust, ALE jak już podjąłeś temat.. Pozdrawiam.

TobiWUJO

jesteś po prostu dorosłym dzieckiem.

HRA

Ba, przynajmniej nie jestem starym i nudnym zgredem, i nigdy nie będę - Vive memor!! quam sis aevi brevis

ocenił(a) film na 5
remo_78

Nie wiem ile zyjesz i ile zyl Pan Ivan Locke. Moge tylko powiedziec ze mialem w zyciu o wiele gorsze dramaty niz doznal Pan Ivan co nie zmienia faktu ze film jest poprostu nieciekawy i nudny.

ocenił(a) film na 1
vanillefay

Nie znasz się!
Zresztą ja też.

ocenił(a) film na 7
vanillefay

Musisz mieć naprawdę wielkie ego żeby krytykować ten film. Mnie wciągnął bez reszty. Potem sprawdziłem recenzje na metacritics i sprawa wygląda tak, że średnia ocen na poziomie 82%! I mówię tutaj o profesjonalnych krytykach filmowych z, między innymi, Entertainment Weekly, Wall Street Journal, Chicago Sun-Times, The Hollywood Reporter, magazyn Rolling Stone, Boston Globe, The Telegraph, Variety czy Time Out London.

ocenił(a) film na 8
edoOo

film jest bardzo specyficzny i chyba jedyny w swoim rodzaju , pierwszy raz oglądałam tego typu film i miałam mieszane uczucia ale jednak w kinie siedziałam wpatrzona w ekran :) Nie oceniam głównego bohatera bo zrobił to co uznał za stosowne , jednak pozostaje refleksja jak ja bym się zachowała w podobnej sytuacji ... Chyba nie miałabym na tyle odwagi żeby się przyznać do zdrady

vanillefay

Ten film jest trochę jak spowiedź. Żeby go docenić faktycznie trzeba mieć trochę życiowego doświadczenia, a już napewno męska część widowni, przynajmniej ta mająca jakiekolwiek refleksje na temat własnego życia i relacji z ludźmi, znajdzie w tym filmie odniesienia do swojej egzystencji.
I właśnie z racji nastroju i przekazu, nie powinno oceniać się taką samą miarką tego filmu co Hulka itp. Scenariusz porusza właściwie dość poważne kwestie i jakkolwiek nie ocenić działań bohatera, są one przez niego wyraźnie umotywowane.
Formuła filmu jedynie pogłębia ten nastrój.
Poza tym jeden taki drobny szczegół : to w jaki sposób bohater i jego rozmówcy posługują się językiem angielskim (akcent, intonacja itp.) to po prostu miód dla uszu :)

użytkownik usunięty
vanillefay

Tytuł Twojego postu już wiele tłumaczy, ale powinnaś go trochę rozwinąć - np. "W życiu czegoś takiego nie oglądałam, ale też mało w życiu przeżyłam i mało w nim jeszcze rozumiem, więc może to dlatego był taki nudny". Na drugą rękę nie przejmowałbym się tym specjalnie, ewidentnie osoby dużo starsze od Ciebie też jeszcze nie dorosły do takich filmów. Stopień dojrzałości tylko w teorii zależy od wieku. I nie zrozum mnie źle - nie próbuję być wredny - po prostu spróbuj obejrzeć ten film za 5 czy 10 lat i bardzo możliwe, że diametralne zmienisz zdanie na temat tego filmu.

ocenił(a) film na 9
vanillefay

To nie jest film dla ludzi o małym bagażu doświadczeń życiowych, unikających odpowiedzialności, tych z kiepską wyobraźnią i cechujących się niskim poziomem empatii. Pomimo tego, że nie do końca popieram pewne wybory głównego bohatera, postać ta wzbudziła we mnie przeogromny respekt. Każdy ma swoje chwile słabości i popełnia błędy. Gdy zdarzą się jakieś poważniejsze, chciałbym umieć wychodzić z nich właśnie tak jak zrobił to Locke. Kilka scen zagranych przez Toma Hardy'ego, pewność siebie i opanowanie jakie zaprezentował, jednocześnie oddając dramatyzm sytuacji pokazują jak wybitnym aktorem jest ten człowiek.

użytkownik usunięty
Pimlico7

Zgadzam się w zupełności - nie można wymagać od ludzi żeby byli idealni, bo nam samym jest do tego stanu o wiele za daleko. Jakby przeciętny Kowalski był chociaż w połowie takim człowiekem jak nasz bohater, świat byłby dużo lepszy. A do popełniania błędów - nawet tych największych - każdy ma prawo. Ważne jest to co robimy, żeby je naprawić i czy potrafimy się na nich uczyć (a nie oszukujmy się - nie każdy może się tym pochwalić).

vanillefay

filmom z wytwórni Asylum daje się większe noty, a tu panienka zapodała 1... nieźle.Ten film jest naprawdę dobry, a jak się scenariusz nie podoba i taki typ narracji to trudno, poza tym są tu jeszcze świetne zdjęcia, muzyka i naprawdę dobry Hardy, także z oceną jaką wystawiłaś temu dziełu ośmieszasz samą siebie- vanillefay..

ocenił(a) film na 8
dYDelf

zaorane

dYDelf

Zdjęcia akurat w tym filmie nie były nadzwyczajne. Muzyka też bez rewelacji. Co do Hardy'ego się zgadzam ;)

dYDelf

Nie interesuje nie noty studiowałem filmoznastwo dla mnie jest słaby ten film.
NIeudany monodram
Klapa i tyle

vanillefay

TAAAK, Ja mam 37lat i trochę przeżyłem i po komentarzach które czytam, to ten film bronią tylko Ci którzy "pukali" inne na boku a teraz po czasie odgrywają wielce doświadczonych życiowo i identyfikują się z głównym bohaterem - co sumienie ruszyło że tak bronicie tego gniota?? TYLE W TEMACIE.

TobiWUJO

Człowieku gówno przeżyłeś, mało pukałeś i zazdrościsz innym :)) TYLE W TEMACIE

andrzej_weber

HAHA nieźle Mnie rozbawiłeś :) Ty za to "pukałeś" chyba głową w mur, Przeczytałeś w ogóle ze zrozumieniem co napisałem?? Czy padło słowo ILE? DUŻO? Spoko, już się pochwaliłeś wielki casanovo :)) aż NAPRAWDĘ Ci zadroszczę WoW

PS. kolejny ukrywający się troll na filmwebie, za to wszystkowiedzący i mający najwięcej do powiedzenia.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
andrzej_weber

TAK typowy odruch obronny, obarczenie swoimi kompleksami kogoś innego - współczuje !! A dupka to sobie znajdź w rodzinie prostaku.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
andrzej_weber

- Cum tacent, clamant.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
andrzej_weber

Twoje prostackie teksty, zgłoszone do admina.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
vanillefay

nie mogę się zgodzić!!! najgorszy film ever to ''Batman i Robin'' z Clooneyem ;-)

Czesiaruda

a kac wawa? ;p

ocenił(a) film na 8
Memoleo

Oj nie mam pojęcia,nie wypowiem się bo akurat ta ''przyjemność'' mnie ominęła ;-)

ocenił(a) film na 8
vanillefay

Jesteś nie dojrzała, musisz dorosnąć żeby obejrzeć ten AMBITNY film. Tyle w temacie.. Oczywiście żartuję, chociaż zaliczam się do grupy obrońców tego filmu. Ja jednak w porównaniu do powyższych mam trochę zmodyfikowaną opinię. Nie uważam, że trzeba mieć bagaż wystarczającej ilości doświadczeń życiowych, ale bagaż odpowiednich doświadczeń i odpowiedni stosunek do pewnych spraw, właściwie dość kontrowersyjnych. Dwie najważniejsze w moim odczuciu to po pierwsze kwestia wyboru pomiędzy materialnym bezpieczeństwem a postąpieniem zgodnie z sumieniem w sposób, który uważa się za słuszny (czy wrócić do roboty i jej nie stracić), a po drugie kwestia zdrady (np. czy jest kolosalna różnica między raz a nigdy). Jeśli ktoś w obu kwestiach nie zgadza się z bohaterem, naturalnie będzie go irytowało ukazywanie bohatera w pozytywnym świetle, a dla kogoś kto nawet nad takimi sprawami się w życiu nie rozwodził film będzie przerostem formy nad treścią. Po części odpowiedziałem sobie na pytanie skąd tak niska nota dla tego filmu, po prostu moim zdaniem trzeba być odpowiednim widzem by móc go docenić. Vanillefey nie dziw się w każdym razie z tak często stosowanego przez ludzi skrótu myślowego, bowiem im dłużej się żyje tym teoretycznie i statystycznie więcej się w życiu doświadcza, a im więcej ma się doświadczeń tym większe prawdopodobieństwo że ma się te odpowiednie np. potrzebne aby właściwie odebrać jakiś film i nie uważać, że dialogi w nim są głównie o niczym. Zgadzam się ze stwierdzeniem użytkownika klaudia2251 ze trzeba dojrzeć aby zrozumieć że nie wszystko jest czarne albo białe (ja nawet bym stwierdzil że prawie nic nie jest czarne albo białe), ale użyłem wyżej określeń "teoretycznie" i "statystycznie", zdaża się zatem że człowiek nastoletni więcej wie o życiu lub więcej w nim przeżył niż człowiek w podeszłym wieku.

ocenił(a) film na 8
RicePrince

A jeszcze co do formy filmu, na której raczej się nie znasz, jest na wysokim moim zdaniem bardzo wysokim poziomie. Mam na myśli środki za pomocą których buduje się klimat filmu np. muzykę, a przede wszystkim grę Toma. Ja nie uważam, że w przeciwieństwie do Ciebie znam się na kinie od tej strony, ale akurat w tym przypadku moje zdanie i odczucia nie odbiegają od opinii ludzi, którzy jednak na kinie, aktorstwie itp. się znają. (zgadzam się poniekąd z komentarzem użytkownika edoOo), dlatego pozwoliłem sobie użyć zwrotu "moim zdaniem" w takim a nie innym miejscu.

ocenił(a) film na 5
vanillefay

Film po prostu nudny. Na najniższą ocenę jednak nie zasługuje... Chyba, że zaliczasz się do dość szerokiego grona ludzi, którzy większości filmów wystawiają "jedynkę" lub "dychę" ;-)
Przed seansem zasugerowałem się tym, że jest to film jednego aktora i tym, że miał to być thriller... Ale nie wiem może to jakiś błąd na FW ;-)
Bardziej w napięciu trzyma już dolina muminków.

ocenił(a) film na 4
francua

Dolina muminkow...:-))) prawdziwy horror przy tym... thillerze:-)))) gratuluje porownania:_)))

ocenił(a) film na 5
mpp2

Brakowało tam właśnie Buki albo hatifnatów :)

ocenił(a) film na 5
vanillefay

Lipa i nuda....niestety

ocenił(a) film na 1
vanillefay

Był film, w którym cała akcja toczyła się w trumnie zakopanego pod ziemią faceta i mogliśmy posłuchać jego gadek. Twórcy "Locke" zapewne skonstatowali, iż zdobędą rozgłos i pieniądze na tej samej konstrukcji, oczywiście zmieniając miejsce "akcji" i w tym wypadku umieścili bohatera w jadącym cały czas aucie. I teraz dla nieznających film może być SPOILER. Otóż gdy cały ten nudny i banalny gniot zbliżał się do końca, był tam moment, gdy Ivan mówi do siebie, próbując się podpierać na duchu, że spotka się z swoją feralną kochanką i ich nowo narodzonym dzieckiem, zaopiekuje się nimi, po czym wróci do domu, gdzie będzie nań czekała żona i mu wybaczy, a w pracy przyjmą go z powrotem. Po tej scenie dowiedział się jednak (a my z nim), że żona nie chce go już widzieć na oczy, a ja wtedy pomyślałem, że reżyser najlepsze pozostawi nam na deser, końcówkę udramatyzuje i prócz utraconej pracy i żony, nienarodzone dziecko udusi się tą pępowiną - będzie to takie mocne uderzenie w widza na do widzenia. A tu klops, wiemy tylko, że dziecko się urodziło, roboty brak, żony brak. I tyle. Naprawdę, "Pogrzebany" z Ryan'em Reynolds'em, choć też film na jeden raz, był nieporównanie bardziej emocjonujący. Odradzam wszystkim straty czasu, a tych, którzy zechcą określać mnie jako gimbusa informuję, że jestem już dwa razy pełnoletni:-)

użytkownik usunięty
vanillefay

Wypowiem się jako fan kina komiksowego : jesteś skończona idiotką skoro oceniasz tak świetny film na 1,pozdrawiam.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones