Mamy to! "Suicide Squad" w reżyserii Davida Ayera, twórcy ciepło przyjętej przez widownię Furii z Bradem Pittem powoli zaczyna pojawiać się w kinach. Przez wielu był on najbardziej wyczekiwanym filmem tego roku… I został zmiażdżony w większości recenzji. Ja sam, idąc na przedpremierę usłyszałem o tym, że jest słaby, jednak nie pozwoliłem sobie na skreślenie go, póki nie zobaczyłem końcowych napisów (może to dlatego, że nie zagłębiłem się w to, jak ktoś go dokładnie określił – polecam). Z tego, że nie zrezygnowałem z obejrzenia tego filmu mimo przeciwności losu (film miał być wyświetlony w sali IMAX, ostatecznie wylądowaliśmy w normalnym audytorium) jestem zadowolony, ponieważ seans – uwaga – spodobał mi się! Po czasie spędzonym w kinie zastanawiałem się, czy obejrzałem tę samą wersję co Ci, którzy określili go mianem "gorszego niż Batman v Superman".
więcej