Film był bardzo głupi i nielogiczny. Niektóre sceny to ogromny cringe. Za dużo przesadzonej brutalności jak w horrorze klasy B. Ledwo dobrnęłam do końca w sumie tylko dla Harley Quinn, podobała mi się jej dziewczęca wersja (mam na myśli sukienkę to była dość miła odmiana). Reszta bohaterów no może jeszcze poza King Shark była kompletnie nudna. Skład wybrany jakby randomowo. Niektóre moce postaci były tak głupie, że nie wiem co powiedzieć na przykład facet od kropek, ta kobieta ze szczurami też mnie nie przekonała. Pierwsza część o wiele lepsza, a moim ulubionym filmem o Harley Quinn zostają Ptaki Nocy.