niebieski ludzik kosmonauta to ewidentny gest w strone tych ktorzy bawili sie klockami na pocz lat 90tych ;-) podobnie jak jego pekniety kask :-)
Dzieciaki nie zrozumieją wielu tekstów, wątków, a szczególnie przedszkolaki których w sali było sporo, a Emmet spadający w otchłań to dla takich 4 latków to był już koniec filmu.
Ostatnia scena zmiażdżyła system :-)