Lęk pierwotny
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- pozostałe
Spoiler......................................................................... ................................................................................ ................................................................................ ...........................Widac ze film inspirowany "Psychoza" Hitchcocka. Zmodyfikowali koncowke zeby nie bylo tak samo (no ok inne tlo wydarzen, ale rozumiecie o co chodzi). Przyznam ze nienajgorzej sie oglada, ale wg mnie ocena zawyzona.
Skoro nie bylo Aarona tylko Roy to jakos ciezko mi sobie wyobrazic, ze on pozwolilby sobie na bycie zabawka arcybiskupa.. Przeciez na tym filmie nie mial 5 lat tylko byl juz doroslym chlopakiem. Z filmu wynika, ze biskup go wykorzystywal do zaspokajania swoich potrzeb a Roy na to pozwalal az do momentu kiedy sie wkurzyl i go zmasakrowal.....
Nie wiem w jakim wieku trafil do arcybiskupa (bylo cos o tym na przesluchaniu ale jakos to przegapilem). Jesli byl tam od malego to moge zrozumiec, ze jako dziecko nie posiadal mozliwosci, aby dokonac tej masakry i czekal az nadejdzie ten dzien. Jednak 19 lat z takim stanem swiadomosci jak pokazali w tym filmie (ostatnia scena pokazuje go jako wyrachowanego morderce) to troche pozno.
Trochę masz racji. Trafił tam nie mając 18 lat, mówił, że był tam 1,5 roku.
Może sytuacja zmusiła ich do godzenia się na to wykorzystywanie, ie mieliby gdzie pójść, z czego żyć. Ale rzeczywiście Roy by raczej na to nie pozwolił.
Moim zdaniem to, ze chłopak nie miał rozdwojenia jaźni nie znaczy, ze nie był zaburzony. Każdy morderca jest moim zdaniem zaburzony, tylko gdzie jest granica odpowiedzialności moralnej - oto pytanie.
No i dlaczego dał się złapać? Sam mówi coś w stylu, że tak, jest dobry, ale jednak go złapali. Ok, gdyby tylko go złapali to nic takiego. Ale on biegał po okolicy wymazany cały we krwi! A wcześniej porozbijał wszystkie okna, żeby każdy przechodzeń wiedział, że tutaj właśnie odbywa się morderstwo. Taki spryciul z tego Roya, a nerwy go poniosły? A potem nagle się przestraszył i zaczął uciekać (w najbardziej spektakularno głupi sposób)?
Film całkiem przyjemny, trochę przynudnawy na początku, ciekawszy w środku, koniec albo rozczarowuje albo wynosi film na piedestały. Mnie rozczarował z powodu tych mega nielogiczności jakie się pojawiają kiedy Aaron zostaje tylko Aaronem. No i w ogl całość staje się bardzo naciągana, a cała psychologiczna rozkminka traci swoją wartość bo nijak ma się do rzeczywistości. Poza tym Gere to d*** a Norton jest zaje*** ;D
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
