Po raz kolejny Polacy próbują swoich sił w tworzeniu (prawie) wysokobudżetowego widowiska i niemal zawsze popełniają te same błędy. Średnia realizacja, toporne imitowanie zachodnich produkcji, kiepskie sceny akcji i tona męczącego patosu. Niestety nieinaczej jest tutaj. Więcej moich przemyśleń poznacie w załączonej recenzji. Zapraszam:
http://bezszyldu.pl/kurier-to-jest-bond-na-skale-naszych-mozliwosci/