No może gdyby zrobili to w stylu jedynki (amatorsko kręcone) to może by się na to lepiej patrzyło, bo pomysł na film nie jest taki zły.
ale ja bym to zrobił bardziej w ten sposób że:
JEST TAM JAKAŚ GRUPA PRZYJACIÓŁ KTÓRZY PO OGLĄDNIĘCIU FILMU "Blair Witch Projekt" WYRUSZAJĄ DO LASU ŻEBY SPRAWDZIĆ CAŁĄ TĄ HISTORIE O WIEDŹMIE Z BLAIR I GRUPIE TYCH ZAGINIONYCH Z FILMU.
ZABIERAJĄ WIĘC KAMERĘ I CAŁY SPRZĘT I WYRUSZAJĄ DO LASU.
WSZYSTKO CO SIĘ DZIEJE W LESIE JEST PRZEZ NICH NAGRYWANE.
W LESIE TYM PRZEŻYWAJĄ CHWILE KTÓRE NIE OGARNIA LUDZKA PSYCHIKA.
WKRÓTCE WSZYSCY GINĄ.
Ja tak bym widział drugą część Blair Witch.
Jedynka mnie zaciekawiła, już na samym początku klimat zniknął, bo jest nagrany normalnie. Nic wgl się nie dzieje i do tego idiotyczne motywy...
Ten film, nie powinien ujrzeć światła dziennego.
dokladnie nuda od samego poczatku jedyne straszne w tym filmie jest to ze w ogole powstal
2/10, niestraszny, nieciekawy, momentami tak idiotyczny i amatorski, że z trudem powstrzymywałem się, żeby nie przewijać do przodu, wymęczyłem przez 4 dni na raty. No po prostu porażka. Złota Malina zasłużona.
No widzisz a ja mam zupełnie odmienne zdanie. Na pierwszej części przysypiałem i nic mnie nie przestraszyło, a na tej części kilka razy miałem dreszcze, przynajmniej jakaś akcja była a nie tak jak w jedynce tylko chodzili z kamerą i gadali trzy po trzy.
Akcji z tego co pamiętam w II było więcej. Na pierwszej też się nie bałem może trochę pod koniec filmu kiedy ta dziewczyna podchodzi od tyłu do swojego kolegi, a ten stoi nieruchomo pod ścianą i nie wiadomo co się za chwilę wydarzy. W ogóle to ja kocham horrory o wszelkich nawiedzonych domach, osobach, przedmiotach :) duchach itp. Dlatego nie mogę się już doczekać na "Klątwa Jessabelle".
Ja również tylko takie horrory oglądam i także czekam na Klątwe Jessabelle. A jak ci się podobała "Annabelle" ?
Jak dla mnie ten film jest totalnym nieporozumieniem. Uważam, że zepsuł urok części pierwszej, z której w zadnym wypadku nie powinno robić się drugiej częsci. 1/10
No widzisz a ja mam zupełnie odmienne zdanie. Na pierwszej części przysypiałem i nic mnie nie przestraszyło, a na tej części kilka razy miałem dreszcze.
Widocznie dla ciebie. Dla mnie jedynka to nudy straszliwe prawie na niej zasypiałem. W dwójce przynajmniej coś się dzieje.
Oglądałem ten sam. Mam po prostu inny gust niż ty. W jedynce jedynie koniec był dobry, wcześniej nic się nie działo praktycznie tylko szli i gadali. Mnie w horrorze najbardziej straszy jakiś wyskakujący nagle duch lub demon a w jedynce tego było jak na lekarstwo jedynie na końcu coś tam wyskoczyło.
A co powinno? Kontynuacja i to samo co w jedynce, akcja z amatorskimi kamerami? Jaki to miałoby sens? Poszli w dobrym kierunku i mi się to posunięcie bardzo podobało. Zrobili po prostu film.
Zresztą jak kiedyś oglądałem Blair jedynke na VHS to każdy myślał, że to wydarzyło się naprawdę! W coś takiego się wierzyło po prostu. To było dawno. Jeszcze kasetę wypożyczało się w wypożyczalni, to były emocje ;) Z czasem dopiero poznało się prawdę ;) Fajne lata...
bardzo klimatyczny film. Polecam go bardziej niż Paranormal Activity, który oglądałem w środku nocy i nie wywarł na mnie wrażenia. Duchy, nawiedzone domy... Ile jeszcze tego będzie? Co za nuda... Tak jak i Zjawy z 2012