to była sroga żenada i totalne przekombinowanie scenarzystów. Sceny zabijania mocno kiczowate, aktorstwo i dialogi też. Oby tym razem było lepiej. Poza tym ile to już tych Ghostface'ów powstanie, ci przebierańcy nie mają nawet pomysłów na zabijanie ani grę z ofiarami. No i typowo, zwykli ludzie ale przeżywają ekstremalne obrażenia, mało tego, jeszcze atakują z pełną siłą.