Dokładnie. 5 za Klausa bo ogólnie to 3/10. Za to scena jak wymalowany Kinski hajluje rozwaliła mnie kompletnie.
Bo Kinski wybitnie pasuje do roli .... hmmm "ułomnego" psychicznie?? :)
Uwielbiam jego Wampira-filozofa w Nosferatu.
ja chyba też jak spora część osób obejrzałam ( a raczej przemęczyłam się) do końca tylko dla pana Klausa.
zdolny i piękny