Co z tego, że kicz, co z tego, że klasa B, skoro takich fazerskich motywów nie znajdzie się nigdzie indziej? Takie coś mógł wymyślić tylko jakiś wizjoner, prawdziwy artysta.
Krwawy, stylowy film. Gejzery krwi tryskają z ran, ucięte ręce fruwają w powietrzu. Coś pięknego. Plus zimna jak stal Meiko Kaji.
tak jak napisał mój przedmówca jest to niewątpliwie największe żródło inspiracji dla Tarantino przy tworzeniu "Kill Billa", co zresztą samo rzuca się w oczy. odcinane kończyny, fontanny krwi (choć bez przesady i nadmiernego przerysowania), no i oczywiście zemsta jako wartość nadrzędna- cel egzystencji bohaterki. piękny...
więcejWkładając film do czytnika spodziewałem się dostać ładnie nakręcony film o zemście i nie zawiodłem się ani troszeczkę. Zemsta jako jedyny cel życia głównej bohaterki przekonuje i zmusza do pewnym przemyśleń, a krwawe pojedynki satysfakcjonują. Krew troszeczkę dziwny kolor miała momentami, ale to bardzo stary film,...
Niczego się po tym filmie nie spodziewałem, tytuł z niczym mi się nie kojarzył i przygotowywałem się na jakiś japoński dramat społeczny. Duże było moje zaskoczenie gdy otrzymałem kino zemsty które jest jawną inspiracją dla "Kill Billa". Nawet muzyka jest bardzo podobna do dzieła Tarantino, a montaż, tempo akcji,...
Nie odkryję Ameryki mówiąc, iż "Lady Snowblood" jest jednym z filmów, które inspirowały Tarantino przy składaniu hołdu tego typu kinu - "Kill Bill", szczególnie pierwsza część, czerpie garściami z filmu Fujity. Zarówno jeśli chodzi o muzykę, elementy fabuły czy scenerie. Zresztą nie ma co się dziwić, gdyż "Lady...
Według mnie tytuł dobrze charakteryzuje ten film. Dzieło duzych kontrastów. Kicz miesza się z oryginalnością. Fascynujące ujęcia, scenariusz rodem z Hongkongu. Dosłowne fontanny krwi to chyba novum w kinie. Nie wiem jak interpretować początek i koniec filmu. Czy bohaterka umiera, czy nie? Czy początek filmu jest...
- Kim jesteś?
- Zemstą.
Klasyczny film japońskiej chambary i główna inspiracja dla Tarantina przy tworzeniu Kill Bill. Pewna podróżująca po japońskich wsiach rodzina, zostaje zaatakowana przez czwórkę miejscowych bandytów - mąż i syn zostają okrutnie zabici, a żona przez 3 dni i 3 noce bita i gwałcona. Wkrotce...
Rewelacyjna tandeta. Ale wyobraźcie sobie, jakie arcydzieło byłoby to, gdyby zrobić to
jeszcze raz, tylko z lepszą kreacją i mniej kiczowatymi scenami! Uważam, że najpiękniejsze
byłoby w anime. A może już ktoś zrobił? Bo fabuła jest genialna.