Wizualnie lepiej niż w jedynce, animacja wody czy konia Elsy to mastersztyk. Sama historia i za bardzo wodewilowe podejście - ilość piosenek zwłaszcza w pierwszej części filmy jest momentami tak przytłaczająca, że rozwleka całą opowieść - gorsza w stosunku do jedynki. A to co tu całkowicie leży to niestety humor - brak.