Film nie odbiega jakością takiemu "dziełu" polskiej kinematografii jak "U Pana Boga za piecem". Powinien więc podobać się sporej części rodaków. Humor niewyszukany, pomysł prosty, ale trafiony i to się najbardziej liczy.
ps.
Rozwalił mnie komentarz pana krytyka zamieszczony poniżej. Celowo nie wdaję się z nim w polemikę bo kto mi potem zwróci 5 min mojego życia :D. Przypomina mi osoby przerysowane w skeczu
http://www.youtube.com/watch?v=842rALjSvsU