Mnie się bardzo podobał, uważam ze rewelacyjny na babski wieczór i super poprawia humor. Czytałam książke (a raczej taki poradnik) pt: Nie zalęzy mu na Tobie- koniec złudzeń i myśle ze ten tytuł byłby lepszy dla filmu.
Myśle że każda kobieta choć raz w zyciu popełniła podobne błędy jak bohaterki, ja na pewno nie raz uśmiechnełam się pod nosem myśląc "o jakbym widziałą samą siebie z przeszłości" ;)
Nie jest to oczywiście jakieś wybitne dzieło filmowe ale jest lekie przyjemne i jest na co popatrzeć tzn na miłych i fajnych panów grających w tym filmie. :)
byłam na tym filmie na walentynki(14.02) w kinie i bardzo mi sie podobał;];]
polecam go ;D hehehehe
;))))
Ps. oczywiście aktorzy tez super!!:D
Mnie się nie podobał, humoru nie poprawił, a może tylko lekko pogorszył (spodziewałam się czegoś ciut lepszego czy może śmieszniejszego). Ani śmieszne, ani prawdziwe.
Może książka lepsza... chociaż z taką fabułą?
Co do "miłych i fajnych panów"... faktycznie jest jeden plus filmu: Ben /Bradley Cooper/ :)