jestem ja :) myślę, że jest nas tu wielu, przyjacielu.

80's rulez,

przyjaciółko, jak już coś :)

Do moich ulubionych należą Klub Winowajców, Jasne światła, wielkie miasto (1988), Batman (1989), Footloose (1984), Powrót do przyszłosci (1985) i Under The Cherry Moon (1986). :D

a twoje?

Wybacz przyjaciółko, przyjacielu lepiej się rymowało :)
ja lubuję się w amerykańskich młodzieżówkach z tamtego okresu, mój faworyt to oczywiście Klub WInowajców, mogę go oglądać codziennie. "Wolny dzień Ferrisa B., "Klasa, "Peggy Sue wyszła za mąż

Powrót do przyszłości to też klasyka,

w zasadzie jak znajduję jakiś film, nakręcony w latach 80 to cieszę się jak dziecko :)

Ferris Buellera też oglądałam, świetny jest, szczególnie jak tańczył na paradzie. Klasy nie oglądałam, ale mam zapisane do obejrzenia. :)

Fajne są jeszcze Wyrzutki, Ognie św. Elma, Szesnaście Świeczek, W krzywym zwierciadle, Pretty in Pink, Johnny B. Good, Mniej Niż Zero, Artysta Podrywacz.... wszystkie nakręcone w takim samym klimacie jak Klub Winowajców czy Ferris Bueller. :D

Klasę musisz koniecznie obejrzeć :)
nie widziałam trzech ostatnich filmów, które wymieniłaś...nie wiem jakim cudem :) ale już zanotowałam, że koniecznie muszę je namierzyć.
zgadzam się z Tobą, że te filmy są utrzymane w podobnym klimacie. Świetna muzyka, młodzi znani aktorzy, zabawne gagi, te natapirowane fryzury i oldschoolowe ciuchy, to wszystko razem tworzy niezapomniany klimat. Czasem chciałabym żyć w takim filmie :)
ehh lata 80 rządzą :)

W większości to są filmy nakręcone przez Johna Hughsa (Klub winowajców, Pretty in Pink, Szesnaście świeczek). A we wszystkich występują aktorzy Brat Packu. Brat Pack to taka grupa aktorów z 80's, który razem grali w takich młodzieżowych filmach. Ja sobie za swój życiowy cel wybrałam obejrzenie wszystkich filmów z nimi. Btw, kto jest twoim takim ulubieńcem? Moim jest Anthony Michael Hall (Brian z Klubu Winowajców, Farmer Ted z Szesnastu świeczek, Johnny B. Good) :)

dokładnie, tak jak mówisz, J. Hughes był mistrzem tamtych czasów w kręceniu fajnych filmów skierowanych do młodzieży, Nie wiem czy oglądałaś film "Easy A"(2010) - tam główna bohaterka świetnie podsumowuje filmy tego reżysera.
WIem czym jest Brat Pack, swego czasu też postawiłam sobie za punkt honoru, obejrzenie wszystkich filmów z tymi aktorami. Skrupulatnie dążę do celu.
A.M. Hall zawsze chyba zgarnia rolę sympatycznych kujonów, świetnie wypada. W szesnastu świeczkach był śmieszny, chyba grał też w "dziewczynie z komputera", no i rola w "Klubie winowajców". Ma dosyć charakterystyczną twarz :)
Moim ulubieńcem z Klubu winowajców jest oczywiście Bender <Judd Nelson>. W zasadzie lubię wszystkich bohaterów, bo każdy prezentuje sobą zupełnie inny świat. Ale buntowniczy Bender jest według mnie najciekawszą postacią. Tak bardzo bym chciała obejrzeć tą rozszerzoną wersję tego filmu!!!
Jeżeli chodzi ogólnie o lata 80 to ciężko jest mi podjąć decyzję, stawiam na Andrew McCarthy'ego i
Michaela J. Fox'a <Powrót do przyszłości>

Oglądałam Easy A, tylko za pierwszym razem jak oglądałam go rok temu w Sylwestra to jeszcze nie znałam Brat Packu, więc nie wiedziałam o co chodzi. Ale jak tak we wrześniu, październiku zainteresowałam się bardziej filmami Hughsa (Klub Winowajców, Szesnaście świeczek i Pretty in Pink po raz pierwszy oglądałam w te wakacje), to znalazłam scenę z tego filmu. I oglądnęłam ją chyba z 10 razy. :D
No właśnie, Hall ma taką słodką twarzyczkę. W jednym późniejszym filmie zagrał geja podkochującego się w bohaterze granego przez Willa Smitha. Tak słodko 'rozbierął' go wzrokiem. :)
Też mi się bardzo Bender podobał. Najpierw oglądałam Klub Winowajców, tam jest taki zły buntownik, a później Ognie Św. Elma taki dążący do celu młody biznesmen. Ale dobrze się sprawdził w tej roli.
Co do Klubu Winowajców, muszę się zgodzić, ze Brian nei jest aż taki 'kolorowy'. Stawiałabym także na Bendera. Szczegolnie podobało mi się jak przedstawiał swoją sytuację w domu.
McCarthego też lubię, ale po oglądnięciu go w Mniej Niż Zero, troszki mi się tak mniej spodobał. Za to bardzo polubiłam Roberta Downeya Jr (przyjaciel A.M Halla w Dziewczynie z komputera). W Dziewczynie z komputera tego nie słychać, ale w późniejszym Johnny B. Goodzie czy Mniej Niż Zero słychać jego 'śmieszny' gruby głos. No i ma talent komiczny. :)
A wiesz co ostatnio zauważyłam? Oglądam także rególarnie Plotkarę, jestem pod koniec 3 sezonu i oglądając jeden z odcinków zaliczyłam zgon. Mianowicie na samym początku, jak wymieniałą aktorów, scenarzystów było to...." director: Andrew McCarthy" . Nawet nie wiedziałam, że on jest GŁÓWNYM REŻYSEREM! :D
Anthony Michael Hall, John Travolta, Michael J. Fox to moja Wielka Trójca aktorów. Próbuje się tam wcisnąć jeszcze Robert Downey Jr, Tom Hanks i Kevin Bacon. :D

ale się rozpisałam.

ooodpisz... tęskno mi. ^ ^

hej hej, nie śledzę już Plotkary, jakoś chyba wyrosłam z tego serialu :) nie wiedziałam,że Andrew to maczał palce, czego to człowiek się dowiaduje.
Ostatnio zastanawiałam się, na czym polega fenomen Klubu Winowajców. Bo dla jednych to jest świetny film, ciekawa problematyka, interesujący bohaterowie.
Inni z kolei uważają ten film za kiepski, przegadany, zero akcji, coś co nic nie wnosi do kinematografii. Po prostu nic, tylko obraz znudzonych dzieci w bibloitece
Nawet po komentarzach na filmwebie widać, że ludzie albo go kochają albo nienawidzą. Więc co ten film w sobie ma? Jak sądzisz?

Hej
Ja też jestem wielką fanką brat packu :) i wszystkich (no większości) filmów z nimi :) Niektóre znam jeszcze z podstawówki, jak leciały w TV :) ale ostatnio jestem na etapie odświeżania wszystkich :D Klub Winowajców, dziewczyna w różowej sukience i ognie św. elma to moi faworyci :) A dziewczynę w różowej odkryłam dzięki serialowi Kochane Kłopoty (polecam:P), bo tam główne bohaterki były fankami, więc postanowiłam obejrzeć :) Pozdrawiam:D