Otóż Cezary Pazura zagrał tylko Kilera. Natomiast płk. Moralesa zagrał Ceasar Andreas Garro, bardzo podobny do Pazury. Ten błąd się ciągnie praktycznie od początku.
Na kilometr widać,że to jest Pazura. Sobowtór nie będzie nigdy identyczny. Popatrzcie na sobowtóra Siary,widać różnice.
Rzecz w tym, że ten drugi to Garro, a nie Czarek Pazura. Świeć, Panie, nad jego duszą.
Ciebie kolego interesuje kasa Pazury czy to kto kogo grał? Piszesz o nieistniejącym aktorze,piszesz nawet "Świeć, Panie, nad jego duszą.",czyli wiesz nawet,że ten człowiek zmarł. Później zamiast się z tego wycofać zmieniasz temat na zarobki Pana Pazury,weź idź lekcje odrób.
Mnie interesuje to, że jest taki problem, że Pazura zagrał tylko siebie i nikogo innego. Pazura to Kiler. Rozumiesz? A ten, co go przyjechał sprzątnąć, to Morales z Kuby. Boże, że tez ludziom trudno ogarnąć takie rzeczy. Jest obsada filmu, a oni wymyślają nie wiadomo co.
Też mnie to frapowało. Uważam, że bardzo trudno było znaleźć kogoś tak podobnego do Cezarego Pazury. Znaleziono go na Kubie i pewnie dlatego Machulski dorobił do filmu wątek kubański.