Od początku nie spodziewałem się po tym filmie wysokich lotów biorąc pod uwagę budżet ale to było już przegięcie. Uwielbiam Kevina Smitha ale jest to bezsprzecznie najsłabsza jego produkcja. Ktoś kręcił to dla żartu. Aktorzy to kompot mający generować widzów.
ten film jest żartem i pastiszem tego co w horrorach zwykle "straszy", mamy psychopatę przerysowanego na maksa, mamy historię w której na pewno żaden z nas nie chciałby się znaleźć (chyba, że któryś z użytkowników filmwebu chciałby zostać morsem), mamy również genialne Smithowe dialogi, zabawe konwencją i genialną, również przerysowaną grę aktorską. Ten film to cudo, tylko trzeba go odebrać w odpowiedni sposób. Jedna z lepszych produkcji 2014, bardzo niedoceniona ponieważ nie jest dla wszystkich. Smith dorasta i razem z tym dorastają jego sposoby bawienia się filmem oraz dorasta jego chore poczucie humoru, które od zawsze uwielbiam. Jak dla mnie więcej takich filmów, ta produkcja śmieje się prosto w mordę ludzkiej stonodze.
A gdzie on ci powiedział że to jego najlepsze dzieło? Przecież on nakręcił ten film w 3 tygodnie z czego tydzień pewnie ekipa spędziła śmiejąc się z kostiumów :)
Zgadzam się dawno nie widziałem tak popapranego filmu oprócz sharkando ;p jest też kontynuacja sharkando 2 ;p