Zrobiło się na koniec, w ujęciu , gdy cała czwórka idzie na ślub "grubego" i pojawiają się migawki części 1. Sama ostatnia część dosyć słaba, jakby lekko na siłę nakręcona, aczkolwiek wielkich zarzutów też mieć nie można. Końcówka z cyckami wypas. I teraz w kropce, bo: kiedy tak idą na ten ślub, pojawiają się migawki z części 1 , to wyraźnie producenci dają do zrozumienia, że to już definitywny koniec. Natomiast scena po ślubie , ta kiedy Stu pojawia się z cyckami zapowiada , iż tak się stać nie musi. Osobiści uważam, że to jednak powinien być koniec. Fabuła została wyczerpana do maksimum i naprawdę nie sądzę, aby coś sensownego mogło jeszcze powstać. Nie mniej jednak , jak wspomniałem wcześniej, jakoś tak dziwnie, bo coś się niewątpliwie skończyło.