Kupiłem go za 22zl, troche niegodny bedzie stania na mojej polce z filmami ,nie dlatego ze on jest az tak zły tylko reszta moich filmow jest duzo leprza,pozatym jest to niestety film na raz i ma efekty które dzis smiesza(mysle nawet ze mogly razic juz wtedy gdy film byl nowoscia).Kupilem go z ciekawosci przez aktora,do Keanu nic niemam bo gra na przyzwoitym poiomie ale reszta gra fatalnie. W sumie to te postacie były glupie i zaden aktor by nie pomógł .Zwłaszcza gdy sie wspomni tego ksiedza-zabójce, mogli by ten watek usunac, badzmy szczerzy - był dla filmu pozadnym zastrzykiem kiczu ,plus beznadziejny angielski japonskich aktorów.Gdyby nie ciekawa fabuła to ten film byl by jak dzieło uwe bolla.No i jeszcze glupio wygladala animacja jak ten delfin pobiera dane z jego glowy i walczy z jakims wirusem.Po wymienieniu tylu wad film powinien dostac 4/10 ale jak na poczatku wspomnialem jest w miare i blizej mu nawet do 7 niz 5/10. Tak wogule to gdyby zrobil go leprzy rezyser z 2 razy wiekszym budrzetem i wymienil aktorow(mogli by przeniesc akcje z azji to mieli by z glowy japonców bo niesposob znalesc takich co graja dobrze i nie mowia kiczowata angielszczyzna) procz Keanu Reevesa i tej panienki to mogl by byc to film ktory w w 95 roku był by jak matrix w 98.