Szkoda nawet tych 15 zł wydanych w "Cinema City" w środku tygodnia na takiego gniota. Jest akcja - głównie walki na noże - aż do porzygania. Krótka scena z pościgów motocyklowych. Ale co z tego? Z góry wiadomo kto wygra.
A czego sie spodziewałeś po tym filmie?
W zasadzie niczego nowego. Trochę za dużo tego mordobicia a zbyt mało pościgów motocyklowych czy samochodowych.
A kto miał wygrać? xd Chyba oczywiste, że główny bohater wygra jak w każdym innym filmie o.0