Wróciłem z prapremiery i spokojnie oceniam na lepsze od 2 części. Nic nie przebije jedynki, bo jest najbardziej logiczna fabuła i motyw. Następne części to więcej trupów i walki, ale i poznajemy trochę historii i praw Rady Zabójców.
Neo widać, że się postarzał i przytył (choć film bezpośrednio jest kontynuacją 2 części to różnica w kilku latach kręcenia tej części szybko wyłapałem, że KR przybyło na masie i jest powolniejszy, a Mark Dacascos schudł). Ostatnie walki z Yakuzą widać że albo dubler albo brzucho ma, bo przecież Neo nie należy do dużych aktorów, a tu wyższy o 2 głowy ;) Ale kontynuację na plus i czekam na dalszą część. Mocna 8/10.
Oj, Neo chyba należy do tych wyższych , w linku zdjęcie z treningów do JW3 z jakimś azjatą
https://www.instagram.com/p/BxZa-nTnV7z/
Tym azjatą a dokładniej aktorowi o nazwisku Kang Yayan Ruhian oraz Cecep Arif Rahman to Keanu Reeves co najwyżej buty może wiązać, obejrzyj inne ich filmy, przy nim Keanu wygląda jak żółw w smole.
Keanu i jest wysoki, a i słowo Yakuza czy inna tego typu azjatycka organizacja nie pada.Film zacny.
Walka z aktorami z serii Raid miodzio, jakie były nawiązania do Matrix poza "lots of guns, może coś pominąłem?
chociażby Morfeusz z czerwonym napojem pod koniec :D Pewnie były też inne bo kilka razy w trakcie pomyślałam o Matrixie - pewnie będą jeszcze wymienione w wątku.
Ta seria będzie dla mnie już na zawsze KLASYKĄ filmów akcji, przynajmniej te trzy części które wypuszczono do tej pory.
Niesamowite jak niewiele trzeba, żeby było wszystko!
jakbyś napisał że dwie części w zdaniu z "klasykiem" to jeszcze na upartego bym przymknął oko. Ale TA część to nieporozumienie...
A tam pieprzysz głupoty, przecież jak ci się nie podoba to sobie zrób swoją listę klasyków.
Nie twierdzę, że nie może Ci się podobać 3cia część:) ale no musiałem napisać swoje zdanie jak zobaczyłem Twój post, tyle :) pozdrawiam
Na końcu Morfeusz był w szlafroku o motywie bardzo podobnym (parodiującym) jego płaszcz z Matrixa :)
W szklanym budynku po podniesieniu przez dwóch członków Yakuzy Wick unosi ręce do walki tam samo jak zrobił to podczas pierwszej symulacji walki z Morfeuszem w Matrixie ;)
Ogólnie to początek końcowej walki w hotelu na pierwszym jego poziomie kojarzy mi się ze strzelaniną na parterze biurowca w Matrixie... no i te zielone oświetlenie jednoznacznie przywodziło mi na myśl Matrixa... w końcu 20 lat minęło, taki mały jubileusz ;)
Aktor Randall Duk Kim, który gra doktorka jest aktorem grającym klucznika w Matrix Reaktywacja.
A tak z innej beczki to w 1 części Johna Wicka jeden z ochroniarzy to Daniel Bernhardt, grał Agenta Johnsona również w Matrixie Reaktywacji.
Dokładnie przy rewolwerze się uśmiechnąłem, ale jak jeszcze przystawił sobie do ucha to już gęba mi się roześmiała na całego. Co ciekawe Eli Wallach przyznał, że o broni nic a nic nie wiedział a cała tamta scena była tak naprawdę improwizowana. Fajnie zobaczyć nawiązania do tak kultowych filmów.
Walka w Administracji Hotelu - moim zdaniem ewidentne nawiązanie do walki Lee (Bruce Lee) z Hanem w sali luster - Wejście smoka (1973)
Osobiście byłem pełen obaw. No bo 3 cześć, odgrzewanie kotleta i w ogóle.
Ha, John Wick znów wymiata! W końcu godny film do porównania z Raid :-) Trup ściele się gęsto, miodne walki, aż się chce co chwila "replay" włączyć. Czerstwe teksty pokroju "John Wick konta reszta świata? Szanse są mniej więcej wyrównane" cieszą duszę.
W "jedynce" był smutny, w "dwójce" zdenerwowany, w "trójce" zły, a skoro w "czwórce" zapowiada że jest wkurzony - już się nie mogę premiery doczekać :-)