widac ze dzwiek mozna zrobic w polskim filmie, aktorow slychac. fabula podobna do dziesiatek innych ze skandynawskiego czy amerykanskiego kina. naprawde kawal dobrej roboty, gdyby film mial napis made in usa to wiele osob by sie podniecilo
Hmmm... momentami, to bym powiedział, że nawet aż zdecydowanie za bardzo tych aktorów słychać. Fabuła też okej, jeżeli komuś nie przeszkadza, że na koniec dostaje gotowego sprawcę w walizce - mi to np. przeszkadza.. I przeszkadza mi też to, że trzeba zaznaczać, jak sam to zrobiłeś, że film jest dobry JAK NA POLSKI STANDARD (jak słusznie zauważyłeś Skandynawowie tłuką takich dziesiątki, więc tymczasem chyba nie ma się czym podniecać) Ale mam nadzieję, że to pierwszy nieśmiały krok, po którym przyjdą następne, trochę śmielsze.
Myślę, że oba filmy bazują w dużej mierze na fajnym klimacie (aczkolwiek w obu filmach klimat zupełnie inny) jedyny zarzut do pitbulla to ten tragicznie nagrany dźwięk, Ci aktorzy nie mówią, oni mruczą" Tego nie można powiedzieć o jezioraku :P Film naprawdę w porządku, obok "bogowie" to chyba najlepsza polska produkcja roku.