to kolejny tej jesieni polski film godny polecenia, na który nie jest żal wydać kilkunastu złotych na bilet.
Nietypowy thriller, właściwie film psychologiczny nakręcony na bazie prawdziwych wydarzeń związanych z morderstwami dokonanymi przez Wampira z Zagłębia.
To film o kłamstwie i jego skutkach, o tym jak ciężko przyznać się do błędu. Po wyjściu z kina nie można przestać myśleć o tym , jak mało trzeba, by złamać człowiekowi życie. Bardzo dobra gra aktorska odtwarzającego główną rolę Mirosława Haniszewskiego ( świetnie pokazany kac moralny), doskonała Agata Kulesza w roli żony Kalickiego, jak zwykle bez zarzutu Arkadiusz Jakubik, Michał Żurawski jako Ślązak, nawet Piotr Adamczyk dobrze zagrał swoją rolę. Ogólnie rzecz biorąc obsada aktorska świetnie dobrana. Dbałość o szczegóły bardzo dobrze pokazuje klimat lat 70-tych. Reżyser Maciej Pieprzyca po raz kolejny pokazał, że umie robić dojrzałe filmy.