Jestem własnie po seansie tego charyzmatycznego (czy film moze byc charyzmatyczny?) filmu. Wielkim jego walorem niewatpliwie sa ujmujace ujecia, wprost zapierajace dech w piersiach. Wg mnie bylo kilka "niedociągniec" -sceny przemilczane (dla niektorych to plus, a ja uwazam ze mogly zostac pokazane) oraz w wiekszym stopniu pokazanie fascynacji glownej pary i w wiekszym stopniu pokazanie ich wspolnmych chwil. Nie mniej jednak film zdecydowanie warty obejrzenia.
Nasuwaly mi sie reflekcje, porowania do ptaka zamknietego w zlotej klatce, ktoremu zmieniono imie, aby stal sie bardziej włoski (wedle zasady jesli jestes wsrod wron krakaj tak jak one ). Film pokazuje piekna kobiete, ktora zostala wyrwana niczym delikatny i rzadki kwiat ze swojej rodzimej Rosji, do kraju pełnego przepychu. Zapomniala o tym co najwazniejsze, a jak nie zapomniala to wiele jej umknelo.
Pojawienie sie mlodego przyjaciela jej syna, przypomina jej o tym co najwazniejsze, o byciu sobą, o swoich korzeniach, o wolnosci, pokazuje ze poza zlota klatka istnieje rowniez zycie.
Jeszcze raz to powiem - warto ogladnac ten film :)